Czyli to byłoby dosyć racjonalne wytłumaczenie zachowania się mediów, które od lat były zblatowane z rządzącą Platformą Obywatelską.
Tak. Widząc olbrzymią tendencyjność przekazu wyciągam wniosek, że chodzi o przykrycie przedsięwzięcia jakim jest zbieranie przez rząd PiS danych na temat faktycznego stanu państwa. Przy okazji nie chce się przyjrzeć ważnej sprawie, jaką jest możliwe łamania konstytucji i stawianie się ponad prawem przez sam Trybunał Konstytucyjny. Wskazują na to różne pisma produkowane przez tenże Trybunał. A nie ma w polskich warunkach pociągnięcia Trybunału do odpowiedzialności za ewentualne łamanie konstytucji. Nie ma takiego organu. Stał się on trzecią, nieodwoływalną izbą parlamentu.
A jak pan postrzega politykę informacyjną rządu? Obiektywnie patrząc, to jest ona mocno reaktywna.
Mam nadzieję, że nowa władza, nowy rząd, które zaproponowały społeczeństwu zupełnie inną formę komunikowania się, szukania dialogu, porozumienia i współpracy, a nie wchodzenia w konflikt ze społeczeństwem i eskalowania tychże konfliktów, nie odejdą o tego. I że ta metoda okaże się skuteczna. Ktoś przecież musi zachować zdrowy rozsądek i umiar. Rząd powinien wypowiadać się przez swoich rzeczników tylko wtedy, gdy jest taka potrzeba. Powinien unikać wszelkich pyskówek, ponieważ powstanie wówczas obraz, że tylko jedna strona biega z pianą na ustach. Ci, którzy oskarżali nas o sarmatyzm, o bycie zwolennikami Liberum Veto, rozwalania Polski itd., dziś sami pokazują najgorsze cechy polskiego warcholstwa. To co obserwujemy w mediach: ci byli politycy partii rządzącej, dzisiejszej opozycji oraz dziennikarze będący częścią tego środowiska, które tworzy establishment III RP.
Rozmawiał Sławomir Sieradzki
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Czyli to byłoby dosyć racjonalne wytłumaczenie zachowania się mediów, które od lat były zblatowane z rządzącą Platformą Obywatelską.
Tak. Widząc olbrzymią tendencyjność przekazu wyciągam wniosek, że chodzi o przykrycie przedsięwzięcia jakim jest zbieranie przez rząd PiS danych na temat faktycznego stanu państwa. Przy okazji nie chce się przyjrzeć ważnej sprawie, jaką jest możliwe łamania konstytucji i stawianie się ponad prawem przez sam Trybunał Konstytucyjny. Wskazują na to różne pisma produkowane przez tenże Trybunał. A nie ma w polskich warunkach pociągnięcia Trybunału do odpowiedzialności za ewentualne łamanie konstytucji. Nie ma takiego organu. Stał się on trzecią, nieodwoływalną izbą parlamentu.
A jak pan postrzega politykę informacyjną rządu? Obiektywnie patrząc, to jest ona mocno reaktywna.
Mam nadzieję, że nowa władza, nowy rząd, które zaproponowały społeczeństwu zupełnie inną formę komunikowania się, szukania dialogu, porozumienia i współpracy, a nie wchodzenia w konflikt ze społeczeństwem i eskalowania tychże konfliktów, nie odejdą o tego. I że ta metoda okaże się skuteczna. Ktoś przecież musi zachować zdrowy rozsądek i umiar. Rząd powinien wypowiadać się przez swoich rzeczników tylko wtedy, gdy jest taka potrzeba. Powinien unikać wszelkich pyskówek, ponieważ powstanie wówczas obraz, że tylko jedna strona biega z pianą na ustach. Ci, którzy oskarżali nas o sarmatyzm, o bycie zwolennikami Liberum Veto, rozwalania Polski itd., dziś sami pokazują najgorsze cechy polskiego warcholstwa. To co obserwujemy w mediach: ci byli politycy partii rządzącej, dzisiejszej opozycji oraz dziennikarze będący częścią tego środowiska, które tworzy establishment III RP.
Rozmawiał Sławomir Sieradzki
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/274767-dziennikarze-sa-zaangazowani-w-podsycanie-tego-konfliktu-reszczynski-o-mediach-w-kontekscie-trybunalu-konstytucyjnego-nasz-wywiad?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.
