Rolicki podżega w gazecie Michnika: „Doczekamy się polskiego Majdanu. Im szybciej to nastąpi, tym lepiej”

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Środowisko Czerskiej coraz gwałtowniej usiłuje wyprowadzić Polaków na ulice. Janusz Rolicki, dawny redaktor naczelny „Trybuny”, wprost podżega w gazecie Michnika do wybuchu „polskiego Majdanu”.

Ponieważ na razie konstytucji pan Kaczyński nie może zmienić, podjął atak na Trybunał Konstytucyjny. Jego zglajszachtowanie pozwoli mu rządzić wedle własnego widzimisię

— stwierdza Rolicki.

Jak pisze, „nastroje buntu i zniecierpliwienia wobec kuglarstwa PiS i prezydenta stwarzają realną szansę powstrzymania prób zawłaszczania władzy”. Według publicysty, „słabe protesty uliczne na PiS nie robią specjalnego wrażenia, a politykom w Polsce wciąż się wydaje, że milionowe demonstracje są specjalnością Włochów, Francuzów czy Ukraińców, a nie Polaków”.

Rolicki upatrzył już sobie przywódcę rewolty przeciwko legalnie wybranemu rządowi PiS.

Wygląda na to, że to pan Petru będzie liderem opozycji w walce z demokraturą Kaczyńskiego. (…) Nowoczesna, o ile sprzymierzy się z KOD-em i partiami opozycji - będzie skutecznie walczyła w obronie demokracji nie tylko w parlamencie, ale i na ulicy

— przewiduje publicysta.

I wzywa:

Nie trzeba jednak, jak sądzę, być prorokiem, aby stwierdzić, że jeśli PiS nie powstrzyma swego politycznego besserwisserstwa, doczekamy się polskiego Majdanu. Im szybciej to nastąpi, tym lepiej. Polska nie może stać się zabawką w rękach Kaczyńskiego!

Za rządów Platformy, gazeta Michnika w każdym proteście PiS widziała zagrożenie dla parlamentarnej demokracji, nie stroniąc przy tym od skandalicznych porównań demonstracji ówczesnej opozycji do faszystowskich marszów i wieców. Teraz ta sama gazeta bierze udział w nawoływaniu do „polskiego Majdanu”. W imię rzekomo zagrożonej demokracji, a tak naprawdę w obronie własnych wpływów.

JUB/”GW

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.