Zrobiło nam się niedobrze.
Godło Państwa Polskiego, które wisiało w siedzibie Prezydenta i Rządu II RP od 1945 r. przy 43 Eaton Place w Londynie, czyli tzw. Zamku, zostało przekazane prezesowi PMPG Michałowi Maciejowi Lisieckiemu. Przedstawiciele Instytutu im. Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego - Stowarzyszenia Historyczno-Społecznego wręczyli mu je w uznaniu „szczególnej służby Polsce zgodnej z przesłaniem ostatniego Prezydenta II RP Ryszarda Kaczorowskiego - niesienia wysoko polskiej flagi”
— informuje triumfalnie tygodnik „Wprost”. W innych doniesieniach o tej nagrodzie, także na łamach pism wydawanych przez Lisieckiego, pojawia się jeszcze bardziej kuriozalny wątek - odwołanie do dziedzictwa tragedii smoleńskiej. Dlaczego kuriozalny? Bo archiwa nie płoną.
Warto zatem przypomnieć jak wysoko „niósł polską flagę” i jak rozprzestrzeniał „dziedzictwo” śp. Ryszarda Kaczorowskiego, jednej z ofiar Smoleńska, nagrodzony „polski wydawca” w tak trudnych dla narodowej wspólnoty miesiącach i latach po 10 kwietnia 2010 roku:
Oczywiście, każdy ma prawo swobodnie oceniać dorobek „Wprost” także w innych obszarach, jak choćby opublikowanie podrzuconych tam nagrań z podsłuchów. Ale flagi polskiej do tego nie mieszajmy. Rozumiemy też głód reklam rządowych, ale są chyba jakieś granice żenady w zabieganiu o nie?
gim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/274250-zrobilo-nam-sie-niedobrze-jak-michal-m-lisiecki-wysoko-niosl-polska-flage-po-smierci-w-smolensku-sp-ryszarda-kaczorowskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.