Jan Pietrzak we „wSieci”: Szajka w amoku. „Nazywam ich szajką, bo są powiązani jakąś tajemną pajęczyną”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Kilka dni po wyborach przegrana szajka zaczęła jęczeć: dlaczego jeszcze nie ma rządu? Dlaczego dzieci nie dostają po 500 zł? Kiedy nowy rząd zaczął pracować, ta sama szajka krzyczy: czemu tak szybko? Po co ten pośpiech?! - pisze w najnowszym numerze tygodnika „wSieci” felietonista Jan Pietrzak.

Co pojawia się nowa decyzja lub ustawa, natychmiast słychać wrzask, że to koniec demokracji, że putinizacja, zamach stanu, totalitaryzm. Nazywam ich szajką, bo są powiązani jakąś tajemną pajęczyną — Lisy, Lewickie z Millerami, przegranymi lewakami, których wyborcy nie życzą sobie w polityce. Ale media sobie życzą. Mediów naród nie wybiera. One są narzucone z boku, polskim regułom nie podlegają. I ujadają, że demokratycznie wybrany rząd to koniec demokracji. Takie mamy konstytucyjne pomieszanie z poplątaniem.

CAŁY FELIETONTYGODNIKU „wSIECI” - POLECAMY także w wersji e-wydania ==> TUTAJ

CZYTAJ TAKŻE: Co planują nowi ministrowie? Czym zaskoczy Antoni Macierewicz? Nowe wydanie tygodnika „wSieci”! Polecamy!

Prof. Gliński we „wSieci”: Przetrzymam tę nagonkę. „Zrobimy wszystko, by nowe media publiczne przede wszystkim służyły polskiej demokracji i kulturze narodowej”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych