Kuźniar przywołany do porządku. "Wydaje mu się, że jest solistą..."

fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Jarosław Kuźniar zaczynając pracę w śniadaniówce żartował z tematów, którymi będzie zajmował się o poranku. Raczej nie wyciągnął też wniosków ze swojego zaskakującego transferu, bo lekceważąco mówił o swoich nowych obowiązkach i przyszłych gościach. Okazuje się, że lekceważy również swoich najbliższych współpracowników. Gwiazdka TVN została przywołana do porządku przez Edwarda Miszczaka, dyrektora programowego TVN.

Miszczak w rozmowie z portalem dziennik.pl podkreśla, że jest zadowolony z Kuźniara, ale musi się on jeszcze sporo nauczyć.

(…)czasami wydaje mu się jeszcze, że jest solowym prowadzącym. Pracy w duecie trzeba się nauczyć, zrozumieć, że czasami koleżanka musi zafunkcjonować

—podkreślił dyrektor programowy TVN.

Dlatego też wprowadziłem taką zasadę, że od czasu do czasu, kiedy jest jakaś trudniejsza rozmowa, prowadzą ją pojedynczo, żeby nie wchodzili sobie w paradę. Poza tym, uważam, że wszystko jest w porządku. Kuźniar ma pewien temperament polityczny, a ten główny hejt, który go spotkał właśnie z tym się wiąże

—mówił Miszczak.

Najpierw przejście do śniadaniówki, teraz publiczna połajanka szefa. Lekcja pokory Kuźniara jest wyjątkowo długa. Poza tym fakt, że odkąd prezenter przeszedł do śniadaniówki TVN 24 o poranku zanotował wzrost oglądalności, musi bardzo go boleć…

Wstajesz i… „śniadaniówka”. Czy ego Kuźniara to zniesie? Prokop ma kilka rad dla kolegi

Nawet widzowie TVN24 mieli dość Kuźniara. Dane są bezlitosne

ann/dziennik.pl


W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet: „Resortowe dzieci. (2 tomy, media i służby)”.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.