TVP: Strach, służalczość i skleroza. A zegar tyka. Głównie dyrektorom anten i naczelnym redakcji...

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Bardak w Telewizji Polskiej nie tylko trwa ale pogłębia się. O ile w Polskim Radio podejmowane są próby pluralizacji politycznej (np. zaproszenie Mariusza Kamińskiego do „Sygnałów Dnia” i umożliwienie mu swobodnej wypowiedzi) to w TVP obezwładniający strach i wyczekiwanie powodują zanik wszelkich inicjatyw, by nie narazić się i nie wylecieć z pracy przed czasem.

A zegar tyka. Głównie dyrektorom anten i naczelnym redakcji. Ci, jak zawsze, trzęsą się najbardziej. Nowa władza jest w tej chwili jednoosobowa. Prezes Daszczyński gdyby miał jaja mógłby teraz właśnie sporo zrobić. Ale to „zero” jak napisał po nominacji pseudokonkursowej Krzysztof Wyszkowski. Do Pana Krzysztofa – prawdziwego twórcę wybrzeżowych związków zawodowych – można mieć zaufanie. To facet odważny i prawy. Janusz Daszczyński natomiast to wykwit gier politycznych, slalomista różnych zawodów ale nie dziennikarstwa. Tak wiec żadnej odnowy Telewizji Polskiej nie będzie. Pogłębia się na Woronicza kryzys i ogólnozałogowa apatia. Ludzie tam decydujący nie rozumieją, że media to przede wszystkim obowiązek dostarczania obiektywnej informacji i ciekawego programu. Jeden z uczestników wspomnianego konkursu ob. Gaweł obiecywał jurorom, że „on zarobi gdy go wybiorą na prezesa”. Otóż ci ludzie nie rozumieją, że nie taka powinna być ich rola. Na czele narodowych instytucji – podobnie jak publicznego radia, sceny narodowej, czy instytucji decydującej o produkcji polskich filmów musi być powołana  o s o b o w o ś ć! KTOŚ! A nie kolejny ktosik bez wyobraźni, wiedzy i twarzy. To wydaje się być oczywiste. A nie jest. Ponieważ brudne paluchy wtyka cały czas polityka.

Obecni - tymczasowi zresztą – nie tylko nic nie zrobią, ale nawet nie potrafią wykorzystać tego co mają. Ze zdumieniem usłyszałem w głównym wydaniu Wiadomości, że ma być robiony film o polskich Franciszkanach zabitych przed dwudziestu czterech laty w Peru. O młodych misjonarzach Zbigniewie Strzałkowskim i Michale Tomaszku, którzy 5 grudnia mają być beatyfikowani.

Otóż w rok po tym morderstwie dostałem od ówczesnego prezesa TVP Janusza Zaorskiego pieniądze na film dokumentalny o okolicznościach śmierci misjonarzy. O tym jak zabili ich ogłupieni komunistyczną ideologią i antyklerykalizmem terroryści Świetlistego Szlaku. Zorganizowałem ekipę z reżyserem Włodzimierzem Gołaszewskim na czele i taki film powstał. Został zrobiony w bardzo trudnych warunkach na terenach kontrolowanych wtedy jeszcze przez terrorystów. Patronat objął Prymas Polski Józef Glemp. Film był nagradzany na festiwalach i emitowany w świecie. Kilka miesięcy temu napisałem do niedawna panującego prezesa Juliusza Brauna (zdaje się, że będziemy go jeszcze żałować) przypominając, że ten film dokumentalny TVP ma i powinna go wykorzystać w związku z beatyfikacją Ojców Franciszkanów, polskich męczenników kościoła. Otrzymałem potwierdzającą odpowiedź. Teraz jednak okazuje się, że obecni „właściciele” Telewizji Polskiej nie wiedzą co mają w archiwum, a przecież to ich własność, film zrealizowany w Warszawskim Ośrodku Telewizyjnym. Decydenci z Woronicza chcą po dwudziestu kilku latach powielać to co zrobiliśmy w rok po morderstwie w Peru, gdy jeszcze żyli świadkowie zbrodni – to jest oczywiście wielką wartością filmu.

To tylko przykład indolencji, a może i zawiści małych ludzi. Pies z wami tańcował. Wasze dni policzone. Co prawda teraz – jak słyszę – przedłuża się kontrakty wiernym-biernym emerytom za zasługi, że strzegli interesów bezkarnej grupki trzymającej jeszcze władzę.

TVP nie rozpoczęła niby wyborczej kampanii ale naprawdę to już zaczęła lansować przedstawicieli PO i lewicy. Emituje wywiady z bonzami tych ugrupowań, albo też z ich … dziećmi. Opozycja nie powinna pozostać bierna. W imię podstawowych zasad równości powinno się wymusić codzienny co najmniej kwadrans lub półgodziny czas w prime time dla przedstawicieli innych partii. Radio już się przełamało, telewizja zwleka. Oczywiście wywiady te powinny być prowadzone przez dziennikarzy niezależnych. A są tacy. Tyle, że za progiem Woronicza. To sprawa pilna.

TEKST UKAZAŁ SIĘ NA STRONIE SDP.

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych