Sylwester Latkowski, Michał Majewski, Olga Wasilewska i Marcin Dzierżawski złożyli pozew przeciwko Kamilowi Durczokowi. Chodzi o wypowiedź byłego naczelnego „Faktów” TVN, w której porównał działania redaktorów „Wprost” do wojny hybrydowej prowadzonej przez wojska rosyjskie na Krymie - informuje portal wirtualnemedia.pl.
Byli dziennikarze „Wprost” Latkowski, Majewski, Wasilewska oraz pracujący wciąż w tygodniku Dzierżawski byli autorami tekstów, które opisywały mobbing Durczoka wobec podwładnych. Naczelny „Faktów” odniósł się do tych publikacji 16 lutego br. na antenie radia TOK FM i porównał je do działań Putina na Krymie.
To jest potworny rodzaj dziennikarstwa, dziennikarstwo hybrydowe. „Wprost” przez dwa tygodnie stworzył grunt do fali potężnej spekulacji
– powiedział.
Dziennikarze uznali, że wypowiedź ta narusza ich dobra osobiste. Domagają się, by Durczok na swój koszt opublikował oświadczenie na antenie TOK FM, w którym przeprosi za swoje słowa.
Jak przypomina serwis wirtualnemedia.pl w połowie marca komisja badająca doniesienia „Wprost” ustaliła, że doszło do trzech przypadków mobbingu wobec pracowników. Ze skutkiem natychmiastowym zakończono współpracę naczelnym „Faktów”.
Po odejściu Durczok pozwał wydawcę i dziennikarzy „Wprost”, żądając w sumie 9 mln zł odszkodowania. Pierwszy proces w tej sprawie ma się rozpocząć we wrześniu.
lap/wirtualnemedia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/258475-byli-i-obecni-dziennikarze-wprost-pozywaja-durczoka-chca-przeprosin-za-obrazliwe-porownanie