"Za wierną służbę PO stał się świętą krową dziennikarstwa." Wiktor Świetlik o obronie Tomasza Lisa po publikacji w "Newsweeku". NASZ WYWIAD

PAP/ Jacek Turczyk
PAP/ Jacek Turczyk

Niemiecki właściciel wydawcy „Newsweeka” uznał, że:

oskarżanie redakcji „Newsweeka” o szerzenie antysemityzmu są absurdalne i bezzasadne(…)

CZYTAJ WIĘCEJ: Niemiecki właściciel wydawcy Newsweeka stoi murem za Lisem.„Oskarżenia o antysemityzm są bezzasadne”

Forum Żydów Polskich uważa zupełnie coś przeciwnego i twierdzi, iż tekst na temat Andrzeja Dudy zawiera wyraźne antysemickie wątki:

Czy jest jakaś inna logika, poza logiką odwołująca się do uprzedzeń antyżydowskich, która może powiązać wiersz Juliana Kornhausera z wyborem partii przez Dudę kilkanaście lat temu? Niby nic tu wprost antyżydowskie nie jest, ale ta cała konstrukcja myślowa apeluje prosto do stereotypów antyżydowskich.

CZYTAJ WIĘCEJ: „To prymitywne podrzucanie negatywnych skojarzeń w sposób wredny i obłudny.” Forum Żydów Polskich o antysemickim tekście w piśmie Lisa

O tym dlaczego Lis zawsze „spada na cztery łapy” rozmawiamy z Wiktorem Świetlikiem, dyrektorem Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

wPolityce.pl: Czy uważasz, że sprawa jest zakończona po oświadczeniu właściciela wydawcy „Newsweeka”?

Wiktor Świetlik: To jasne, że Axel Springer się broni. W oczywisty sposób była to praktyczna gra wątkami żydowskimi w kampanii wyborczej. I gdyby Axel Springer się do tego przyznał, to dla tego wydawnictwa byłoby to miażdżące. I dlatego idzie w zaparte. Drugim aspektem tej sprawy to fakt, że nie po raz pierwszy widzimy, iż Tomaszowi Lisowi można o wiele więcej niż innym. I to jest bardzo niepokojące. Nie ma innego dziennikarza, który by grał w reklamach, w taki sposób obrażał swoich oponentów, reklamował swoje pismo w telewizji publicznej. To facet, który absolutnie stoi ponad prawem i ponad wszelkimi regulacjami. Za wierną służbę Platformie Obywatelskiej stał się świętą krową polskiego świata dziennikarskiego.

Czy nietykalność Lisa bierze się też z tego, że Bronisław Komorowski dał mu order?

Nie wątpię, że na order zasłużył, bo służy prezydentowi i jego partii politycznej nie gorzej, niż Jerzy Urban służył gen. Jaruzelskiemu.

Czy w sprawie wątku antysemickiego użytego przeciwko kandydatowi opozycyjnemu twoje Centrum Monitoringu Wolności Prasy zabierze głos?

Nie, bo to jest kwestia dla Rady Etyki Mediów. Świadomie nie wchodzę w ocenę etyczną. To nie jest moje zajęcie. Celem centrum jest ochrona wolności słowa i adwokatura dziennikarzy.

Nie uważasz, że została nadwyrężona wolność słowa?

Nie moją rolą jest to oceniać, natomiast niewątpliwie było to coś, co w przypadku innego medium zostałoby gremialnie potępione. Wyobraźmy sobie, że w podobnym kontekście takimi wątkami w stosunku do rodziny Bronisława Komorowskiego zaczyna grać np. „wSieci”. Wówczas na tę gazetę spadłyby potworne gromy.

Rozmawiał Sławomir Sieradzki


Gorąco polecamy książkę naszego publicysty Krzysztofa Feusette’a pt.„Alfabet salonu”.

Można ją kupić szybko i wygodnie wSklepiku.pl!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych