Torbicka o utarciu nosa Kuźniarowi: "Kolega z konkurencji sam się o to prosił"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Podczas ostatniej gali Telekamer Grażyna Torbicka zręcznie zgasiła Jarosława Kuźniara, który chciał zabłysnąć dowcipem i zalecał się do telewizji publicznej zupełnie tak, jakby myślał o zmianie pracodawcy. Nagranie tej krótkiej wymiany zdań stało się hitem internetu. Dziś Torbicka, wspominając tamtą sytuację, twierdzi, że Kuźniar dostał to, o co się prosił.

Przypomnijmy, dziennikarz TVN odbierając statuetkę zagaił.

Nie wiedziałem, że tak ładnie tu u was w tej publicznej telewizji… Polecamy się przy okazji

Riposta prezenterki TVP była natychmiastowa:

Na razie wszystkie miejsca są zajęte.

Czytaj więcej: Kuźniar odbierając Telekamerę poleca się TVP. Na gwałt szuka pracy?

W rozmowie z portalem dziennik.pl Torbicka tłumaczy, dlaczego zareagowała właśnie w ten sposób.

Kolega z konkurencji sam się o to prosił, bo nagle, z ironicznym tonem wyraził się na temat telewizji publicznej

— wyjaśnia.

Jak twierdzi, odezwał się w niej „patriotyzm lokalny” i „stało się to, co się stało”.

Nie spodziewała się, że film stanie się hitem internetu. Z tego wysnuwa jeden wniosek - nigdy nie wiadomo, kiedy trafi się na czołówki portali internetowych.

Ciekawe, do jakich wniosków po gali doszedł Jarosław Kuźniar…

bzm/dziennik.pl


TYLKO wSklepiku.pl możesz kupić najgorętszy gadżet sezonu! Kubek lemingowy wPolityce.pl.

Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu.

Oni są lemingami - a Ty? Oni piją kawę ze starbunia - Ty możesz ją pić z naszego kubka!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych