Czy są granice infantylizmu „Wiadomości” TVP, których nie są w stanie osiągnąć, a potem radośnie przekroczyć?

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

W dzisiejszym głównym wydaniu „Wiadomości” TVP wyemitowano spory materiał o sprawie zabójstwa Jarosława Ziętary i zatrzymaniu w zw. z tym podejrzanego o wynajęcie mordercy b.senatora i miliardera Aleksandra G.

Pomimo tego, że materiał był, jako się rzekło, obszerny, nie padły w nim pewne słowa. A mianowicie „SB”, „wywiad PRL” ani też „PZPR”. Ot, po prostu jakiś tam G., senator… Skąd się wziął, w jakiej służbie był oficerem, jak zrobił karierę, z kim był związany? A kogo to obchodzi…?

Myślicie państwo, że to celowe, motywowane politycznie pominięcie? Ja też tak pomyślałem. Ale zaraz zobaczyłem inny materiał „Wiadomości”. Prowadzący zapowiedział, że będzie o kredytach we frankach szwajcarskich i problemach tych, którzy je zaciągnęli. Zaczyna się materiał, a w nim widzimy… wytwórnię czekolady. Jakiś facet mówi o tym, jak się ją produkuje. Że powinna być słodka.

„Pomylili się, emitują nie ten materiał” – myślę sobie. Ale nie miałem racji. Bo oto głos zza kadru mówi coś w tym stylu, że tak jak Polacy lubią szwajcarską czekoladę, tak polubili kredyty w szwajcarskiej walucie. Ot, takie rozpoczęcie materiału o kredytach. Żeby nie było za poważnie, przypuszczam. A potem materiał się kończy. Znów czekolada, a głos zza kadru mówi, że teraz już Polacy wiedzą, że nie wszystko co szwajcarskie jest takie słodkie. Czy coś w tym guście. Więc sądzę, że o tym, iż Aleksander G. był funkcjonariuszem SB, a przedtem agentem tej służby, naprawdę mogło w materiale mu poświęconym nie być wcale nie z przyczyn politycznych, i w ogóle nie celowo. Beztroska twórczość autorów tego wciąż bardzo popularnego programu informacyjnego (ostatnia moda wśród jego twórców: od czasu do czasu przyspiesza się nagranie, i jacyś ludzie na ekranie zamiast iść – śmiesznie biegną, jak w starym kinie, bo tak jak rozumiem zdaniem kierownictwa „Wiadomości” jest fajniej) powoduje, że nie zdziwi mnie już nic, co o 19.30 zobaczę. Albo czego nie zobaczę.

Czy są jakieś granice infantylizmu i żenady, których „Wiadomości” TVP nie są w stanie osiągnąć, a potem radośnie przekroczyć?

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych