Nie wszyscy politycy jak Tusk tracą głowę przy Olejnik

Monikę Olejnik wzięło na wspomnienia. Najpierw pochwaliła się zdjęciem ze ściskającym ją Donaldem Tuskiem, opatrując je komentarzem: „To se ne vrati”. Nie uszło to uwadze mediów - no bo jak to - dziennikarska wyrocznia w objęciach samego premiera?! Nic więc dziwnego, że Olejnik próbuje teraz jakoś zmniejszyć skalę swojej kompromitacji.

Czytaj także: „Nie płacz kiedy odjadę…”- chciałoby się zanucić, patrząc na zdjęcie, którym chwali się Monika Olejnik

Dziennikarka dla równowagi zamieściła na swoim profilu na Facebooku zdjęcie z politykiem z drugiej strony sceny politycznej. Jednak Jochaim Brudziński, bo to o niego chodzi, nie przejawia takiego entuzjazmu w obecności Olejnik jak były premier, a przede wszystkim nie pcha się do niej z łapami (bo jak inaczej określić to, co zrobił Tusk?). A i sama zainteresowana nie uśmiecha się tak promiennie jak w obecności „Słoneczka Peru”. Nawet nie ma się co bawić w znajdowanie różnic między zdjęciami, bo są one zbyt oczywiste i nienajlepiej świadczą o Monice Olejnik i o Donaldzie Tusku, który w jej obecności (ciekawe, czy tylko) najwyraźniej stracił głowę.

bzm