Takie rzeczy tylko w Polsce Tuska! Ministerstwo wydało 8 mln złotych na spot uczulający przed nadmierną prędkością. Problem w tym, iż spot jest plagiatem australijskiego spotu - uczulającego przed tym samym.
O sprawie informuje portal brd24.pl:
Spot, w którym samochód w zwolnionym tempie potrąca pieszego, dziesiątki razy pojawiał się w telewizji. Znany były policjant drogówki Wojciech Pasieczny tłumaczy w nim, że zwolnienie o 10 km/h może ocalić życie przechodniom. To jedna z reklamówek kupionych przez Sekretariat KRBRD działający przy MIiR w ramach kampanii „10 mniej ratuje życie”. Emisja dwóch reklam w 2013 r. kosztowała 8 mln zł, a za ich produkcję – według doniesień medialnych – zapłacono ok. 800 tys. zł.
Porównaj obie produkcje:
Polska produkcja z 2013 r.:
Australijska produkcja z 2006 r.:
Sprawa zakończy się w sądzie? Ewentualne odszkodowanie zapewne zapłacą podatnicy. Tak jak zapłacili za spot.
Więcej na wGospodarce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/215029-polska-reklama-spoleczna-to-plagiat-australijskiej-produkcji-a-za-wszystko-zaplaca-podatnicy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.