Czy polskojęzyczne media media naprawdę są polskie? Szokująca analiza rynku prasowego

fot. millefiorifavoriti.blogspot.com
fot. millefiorifavoriti.blogspot.com

W naszym kraju po roku 1989 cały rynek prasowy został sprywatyzowany. Nie ma żadnej „państwowej” gazety ani czasopisma – pisze w „Naszym Dzienniku” Barbara Bubula, była członkini KRRiT i posłanka PiS.

Autorka szczegółowo analizuje podział rynku medialnego pomiędzy największych - polskich i zagranicznych- potentatów.

Niedawno dokończona została również prywatyzacja systemu kolportażu prasy. Podobnie zerowy stan posiadania mają instytucje państwowe w zakresie największych portali informacyjnych działających w internecie

— zauważa.

Przypomina m.in., że w dziedzinie radiofonii publiczne rozgłośnie zajmują dziś mniej niż 1/4 rynku. Podobnie jest z publiczną telewizją.

Jeszcze niedawno TVP1 była niekwestionowanym liderem wśród wszystkich stacji telewizyjnych. Teraz w badaniach Nielsen Audience Measurement coraz częściej spada na trzecie miejsce – po Polsacie i TVN.

–- podkreśla autorka. Na rynku prasy papierowej dominuje kapitał zagraniczny.

Od roku rynek gazet regionalnych został całkowicie zdominowany przez kapitał niemiecki. Poprzednio podzielony był po połowie pomiędzy Niemców i Brytyjczyków. Koncern Verlagsgruppe Passau obecnie posiada już 19 tytułów we wszystkich miastach wojewódzkich w Polsce, w niektórych miastach, jak w Krakowie, nawet po dwa tytuły („Dziennik Polski” i „Gazeta Krakowska”). Ta sama firma jest wydawcą bezpłatnej gazety „Nasze Miasto”.

—wylicza Bubula. I podaje kolejne dane:

Średni jednorazowy nakład dzienników regionalnych należących do Verlagsgruppe Passau wyniósł w lipcu br. 511 tys. egzemplarzy. 92 procent nakładów prasy regionalnej w Polsce jest wydawane przez Niemców.

Autorka podkreśla też rynkową rolę grupy Bauer do której należy 36 tytułów, w tym tak popularne jak „Tele Tydzień”, „Życie na Gorąco”, „To&Owo” czy „Kobieta i Życie” i młodzieżowe „Bravo”. Nakład czasopism Bauera sięga rocznie 400 mln egzemplarzy, a poszczególne numery „Tele Tygodnia” sprzedają się w liczbie 900 tys. sztuk. Co sprawia, że Bauer jest posiadaczem połowy rynku czasopism. Z kolei do niemiecko-szwajcarskiego koncernu Ringier Axel Springer należy tabloid „Fakt” – najpopularniejsza w naszym kraju gazeta codzienna, sprzedawana średnio w 313 tys. egzemplarzy, „Przegląd Sportowy”, tygodnik „Newsweek” (sprzedaż 116 tys.). Należy do niego też połowa udziałów w „Dzienniku Gazecie Prawnej”. Ringier Axel Springer jest też właścicielem najpopularniejszego portalu informacyjnego w internecie: Onet.pl, z ponad 13 milionami użytkowników.

Analizując rynek telewizyjny Bubula przypomina, że najsilniejszym prywatnym właścicielem na rynku telewizji jest Zygmunt Solorz, twórca Polsatu. Posiada on także platformę satelitarną: Cyfrowy Polsat z 3,5 mln abonentów.

Grupa Polsat zyskała najwięcej w procesie cyfryzacji telewizji, ponieważ po decyzjach KRRiT dysponuje łącznie 13 programami, w tym całym multipleksem mobilnym. Telewizyjny holding obejmuje dodatkowo wiele stacji telewizji płatnej, zajmując łącznie około 25 proc. udziałów w rynku. Do imperium Solorza należy też od niedawna sieć telefonii komórkowej Plus

— pisze publicystka.

Podkreśla też, że powody do zadowolenia ma Zbigniew Benbenek, właściciel koncernu ZPR, powiązanego ze środowiskami postkomunistycznymi, który swój stan posiadania zwiększył o koncesje na 3 stacje telewizyjne: Eska TV, Polo TV oraz Fokus.

Jak zauważa autorka artykułu strategia – zajmowania różnych segmentów rynku mediów – przyświeca koncernowi Agora, wydawcy „Gazety Wyborczej”.

Dziennik ten sprzedaje się w 157 tys. egzemplarzy, przy nakładzie 232 tys. (dane ZKDP), ale sprzedaż systematycznie spada. Gazeta jest za to zasilana jest reklamami spółek Skarbu Państwa. Tylko w lipcu br. wpływy cennikowe z wszystkich reklam zamieszczanych w „Gazecie Wyborczej” wyniosły 28 mln zł (dla porównania: „Fakt” na reklamach zarobił blisko 14 mln, „Super Express – 10 mln). Agora dysponuje także bezpłatną gazetą „Metro” oraz kilkunastoma czasopismami (np. „Avanti”, „Logo”, „Cztery Kąty” czy „Kuchnia”)

–- czytamy w artykule.

Do tego samego koncernu należą rozgłośnie radiowe Złote Przeboje, TOK FM i Rock Radio oraz portal Gazeta.pl posiadający 10 mln użytkowników. Po cyfryzacji wydawca „Gazety Wyborczej” od swego portfolio dołączył obecną na multipleksie naziemnym telewizję Stopklatka. Przychody Agory zwiększa sieć kin Helios oraz jedna z największych firm reklamy zewnętrznej AMS z billboardami oraz reklamami na przystankach komunikacji w większości polskich miast.

Z kolei Presspublika Grzegorza Hajdarowicza, wydawca dziennika „Rzeczpospolita”, odnotowała spadek sprzedaży do około 50 tys. egzemplarzy, przy nakładzie 66 tys. (dane z lipca 2014 r.).

Natomiast Platforma Mediowa Point Group Michała Lisieckiego, wydawca tygodników „Wprost” w czasie wybuchu afery taśmowej odnotowała sprzedaż na poziomie – 108 tys.) i „Do Rzeczy” (61 tys.).

Jak podkreśla Bubula w polskich rękach znajduje się jeszcze wciąż telewizja TVN ale po sprzedaży Onetu, Multikina oraz platformy satelitarnej n, a nawet klubu piłkarskiego Legia, stan posiadania koncernu ITI się kurczy.

Po sprzedaży platformy satelitarnej n poszerzył się stan posiadania francuskiego koncernu Vivendi, właściciela Canal+, trzeciego co do wielkości prywatnego nadawcy i operatora telewizyjnego. Wszystko wskazuje na to, że w niedalekiej perspektywie także telewizja TVN stanie się obiektem zainteresowania Vivendi.

– pisze Barbara Bubula. Autorka podkreśla też dysproporcje przy zestawieniu niemieckich i międzynarodowych potentatów z mediami niezależnymi i katolickimi.

Niewątpliwym sukcesem jest ogólnopolski zasięg Radia Maryja i obecność Telewizji Trwam na multipleksie cyfrowym. W każdej diecezji istnieją także częstotliwości dla lokalnych rozgłośni katolickich, niestety duża część z nich poprzez umowę zawartą z prywatnym nadawcą w praktyce wykorzystywana jest do nadawania programu o zawartości podobnej do rozgłośni komercyjnych

– zauważa. Wyliczając najważniejsze tytuły prasowe prasy katolickiej i niezależnej Bubula przypomina, że na czele najlepiej sprzedających się tygodników opinii znajduje się „Gość Niedzielny”, (133 tys. egzemplarzy.)

Do grupy najpopularniejszych tygodników zaliczają się też „Niedziela”, tygodnik „wSieci” wydawany przez spółkę Fratria (81 tys.), a także „Gazeta Polska” (48 tys.), co jednak w zestawieniu z blisko milionową sprzedażą czasopism kolorowych Bauera – wygląda skromnie.

Dysproporcja jest zauważalna również w internecie.

W porównaniu z dziesięciomilionową liczbą użytkowników największych portali typu Onet najlepsze z mediów katolickich i niezależnych uzyskują co najwyżej półmilionową rzeszę czytelników. Do najpopularniejszych portali z tej kategorii należą: wPolityce.pl., niezależna.pl i fronda.pl.

–- pisze Bubula.

Media w Polsce obracają ogromnymi pieniędzmi. To pieniądze przynoszone przez polskich widzów, czytelników, słuchaczy.

—dodaje i wylicza:

Wartość rynku prasy to około półtora miliarda złotych. Przychody ze sprzedaży przynoszą około 1,1 mld, a reklama – 400 milionów. Rynek płatnej telewizji to około 5,5 mld zł, a reklama telewizyjna przynosi 3 mld złotych. W przypadku radia z reklamy uzyskuje się około 0,5 mld złotych. Reklama internetowa osiąga 2 mld złotych. Łącznie cały polski rynek rozrywki i mediów, wraz z opłatami za dostęp do internetu oraz grami wideo i filmami, szacowany jest na blisko 30 mld zł (raport firmy PwC).

Jaka część z tej sumy przypada na media polskie, a jaka na polskojęzyczne?

—pyta.

Wpływu na opinię publiczną i wyznawane przez Polaków wartości nie da się przeliczyć na pieniądze…

– podsumowuje Barbara Bubula.

ansa/Nasz Dziennik

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.