Jeszcze nie ruszyła druga edycja show „Twoja twarz brzmi znajomo”, a już mamy sporą kontrowersję.
Producenci wymyślili sobie, że w pierwszym odcinku zobaczymy występ zwycięzcy Eurowizji - austriackiego drag queen Thomasa Neuwirtha, znanego jako Conchita Wurst (Kiełbasa).
Oczywiście nie będzie to oryginalne wykonanie „Rise Like a Phoenix”. Próby zbliżenia się do pierwowzoru (główne zasady programu) dokona Kuba Molęda, zapomniany już piosenkarz, który największą sławę odniósł z zespołem LO 27 oraz śpiewając do musicali.
no dobra dziewczyny, czy ktoś mi powie jak się w tym chodzi?!
— napisał Kuba (młodszy brat piosenkarza Macieja Molędy) na Facebooku tuż po tym jak dowiedział się, że ma wystąpić w szpilkach.
To nie pierwszy występ mężczyzny w roli kobiety w Polsacie. W pierwszej edycji „Twoja twarz brzmi znajomo” Bilguuna Ariunbataara wcielał się w Adele i Danutę Rinn, Artura Chamskiego był Helenę Vondrackovą, Ireną Santor, Lady GaGą i Małgorzatą Walewską, Paweł Tucholski Alicją Majewską, a Mariusza Totoszko Edith Piaf i Kayah.
W drugiej edycji „Twoja twarz brzmi znajomo” wystąpią: Jacek Kawalec, Maja Bohosiewicz, Barbara Melzer, Magda Steczkowska, Marek Kaliszuk, Marcin Przybylski i Joanna Liszowska.
Przypomnijmy, ze jakiś czas temu Conchitę Wurst sparodiował kabaret Ani Mru Mru.
Michał Wójcik sparodiował Conchitę Wurst. Użył piosenki Bryana Adamsa. Śmieszne?
MG/afterparty.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/207688-tego-mozna-bylo-sie-spodziewac-polsat-promuje-conchite-wurst
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.