Euforia niemieckich mediów po finale piłkarskich mistrzostw świata w Brazylii. Niemcy czwarty raz w historii cieszą się z wygranej na mundialu. Tamtejsza prasa chwali mądre decyzje trenera, zespołową grę swoich piłkarzy, a przede wszystkim zachwyca się „cudownym dzieckiem”, którego bramka przyniosła zwycięstwo nad Argentyną - Mario Gӧtze.
Argentyna ma swojego papieża, ale Niemcy mają tytuł mistrza świata
— triumfuje Frankfurter Allgemeine Zeitung.
Przed strzeleniem złotej bramki trener Lӧw zmotywował Gӧtze porównując go do Messiego. To „cudowne dziecko” dzięki swojemu niesamowitemu wyczynowi przejdzie do historii
— pisze gazeta.
Co za finał! Intensywny aż do samego końca. Niemiecka drużyna próbowała pokazać piękny futbol, okazała respekt, ale nie strach. Trener Lӧw dokonywał suwerennych decyzji wybierając najlepszych piłkarzy, dzięki czemu udało mu się poprowadzić swoją drużyną przez meandry tego turnieju
— komentuje „Süddeutsche Zeitung”.
Gazeta opisuje również euforię, jaka zapanowała w Niemczech po strzale Mario Gӧtze.
Berlin pogrążył się w ekstatycznej symfonii wiwatowania, petard i trąbek. W Monachium ludzie wpadali sobie w ramiona.
„Die Tageszeitung” nazywa zdobywcę jedynej bramki w finale z Argentyną „niemieckim wybawcą”, ponieważ „już wszyscy liczyli się z rzutami karnymi”. Sporo miejsca poświęca również analizie przyczyn tego historycznego sukcesu.
To było zwycięstwo odniesione dzięki dobrej pracy nad młodymi talentami
— ocenia dziennik.
Tylko nieliczni nie będą zazdrościli Niemieckiemu Związkowi Piłki Nożnej tego zwycięstwa. Zwyciężył kraj z dłuższymi demokratycznymi tradycjami
— triumfuje „taz”.
Także „Der Spiegel” analizuje drogę do sukcesu reprezentacji Niemiec:
Tytuł mistrza świata to zwieńczenie drogi, która została zapoczątkowana 10 lat temu. Klinsmann i Löw gruntownie zmienili niemiecką piłkę nożną. Mistrzowie świata to połączenie cudownej gry z dzielnością piłkarzy
— ocenia tygodnik.
„Die Zeit” zwraca uwagę na szczególną rolę kilku piłkarzy, bez których sukces niemieckiej reprezentacji byłby niemożliwy. Wśród nich wymienia zawodników polskiego pochodzenia - Miroslava Klose i Lukasa Podolskiego.
Ci piłkarze są symbolem transformacji drużyny narodowej. Ich radość pokazuje, z jaką lekkością można grać w piłkę nożną, chociaż za tym sukcesem stoi ciężka praca
— podsumowuje „Die Zeit”.
bzm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/204869-euforia-niemieckich-mediow-argentyna-ma-swojego-papieza-ale-niemcy-maja-tytul-mistrza-swiata
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.