Wtorkowe „Fakty TVN” przyniosły w jednym z materiałów dziwną pomyłkę, którą wielu internautów odebrało jako celowe działanie, by uderzyć w opozycję nawet kosztem prawdziwości wypowiedzi.
Materiał wideo przygotowany przez Macieja Mazura był poświęcony klipowi wideo przygotowanemu przez rząd z okazji dziesięciolecia Polski w UE. Było więc zabawnie, Hey Jude, radość, zabawa i śmiech premiera.
Jednym z komentujących twitterowy wpis premiera Tuska poświęcony piosence Beatlesów była osoba prowadząca profil „Antoni Macierewicz”.
Niech pan się przestanie ośmieszać
— napisała w komentarzu skierowanym do premiera.
Od dobrych kilku tygodni wiadomo jednak, że to fałszywe konto. Mówił o tym sam Macierewicz, informowali obecni na Twitterze dziennikarze i współpracownicy posła. A mimo to „Fakty” postanowiły zacytować komentarz konta podpisanego jako Macierewicz.
Redakcyjnego kolegi bronił Krzysztof Skórzyński, który - choć sam obecny na Twitterze - przeczytał wypowiedź Macierewicza. Jak tłumaczył, nie wiedział, że udziela głosu dla fałszywej wypowiedzi. Wiedzy miał też nie mieć Mazur.
Przepraszam za pomyłkę. Ale wina musi być umyślna. A tu nie jest. Maćka tu nie ma. A On nie miał złej woli
— napisał reporter „Faktów”.
Wieczorem na twitterowym profilu „Faktów” TVN redakcja przeprosiła widzów za pomyłkę.
Drodzy, w dzisiejszy materiał Macieja Mazura „Hey Tusk” wkradł się błąd. Bardzo przepraszamy
— napisano.
Ale przekaz poszedł w świat…
wwr, wirtualnemedia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/192548-dziwna-pomylka-faktow-tvn-w-materiale-wykorzystano-falszywe-twitterowe-konto-antoniego-macierewicza