Tusk czyta bez żenady wulgarne wiadomości, jakie otrzymała jego córka. "Ty bezrobotna d***ko, będziesz zabita..."

Na dzisiejszej konferencji premiera nie mogło zabraknąć pytania o ochronę BOR-u dla córki Donalda Tuska. Szef rządu zaskoczył wszystkich, ale nie merytoryczną wypowiedzią, lecz czytaniem obraźliwych wiadomości, które dostała jego córka, Kasia.

Tusk nie był zaskoczony, że ten temat został poruszony przez dziennikarza Superstacji.

Spodziewałem się tego pytania… Dlaczego funkcjonariusze BOR obserwują dyskretnie niektórych członków mojej rodziny? Córka nie korzysta z ochrony, pojazdów, żaden członek ochrony nie jeździ z moją córką, jest tylko obserwowana ze względu na zagrożenia

— powiedział Tusk.

Premier nie omieszkał również przytoczyć plugawych wiadomości, jakie dostała jego córka, Kasia.

Żona zajmuje się kompletowaniem materiałów, które musimy zgłaszać na policję i do BOR, bo mają charakter gróźb. To pokłosie ostatnich pięciu dni – żona wybrała trzy najbardziej cenzuralne adresowane do mojej córki. „Twoje bękarty zdechną, a Ty zostaniesz zabita, rozszarpana na strzępy. Jesteście parszywym pomiotem smoleńskiego mordercy”, „Przekaż ryżemu kundlowi, że zostanie zabity za mord smoleński. Ty bezrobotna dziwko będziesz zabita”

— relacjonował Tusk.

Okazuje się, że szef rządu dokonał również klasyfikacji wiadomości pod względem zagrożenia dla jego córki.

I ostatni, który wzbudził niepokój: „Chciałbym spytać, czy już wiesz, gdzie będziesz próbowała się ukryć, bo chyba świadoma jesteś, że jak kundlowi zdejmiemy ochronę ,to nie przeżyjesz”

— czytał Tusk.

Okazuje się, że adresatem obraźliwych wiadomości nie jest tylko córka premiera.

Ja odbieram znacznie więcej takich gróźb. Także moja żona, mój syn… Te bardziej drastyczne dotyczą tego, co zrobią z moimi wnukami

— tłumaczy szef rządu.

Donald Tusk podkreślił, że ochrona ze strony BOR-u nie jest wyborem ani życzeniem jego córki.

gah