Spokojne popołudnie i szyki lunch w McDonald's, nikt nie pomyślałby nawet, że to może skończyć się tragicznie. Próba reklamacji zestawu Happy Meal skończyła się wybitym zębęm i opuchniętą twarzą.
O co poszło? Klientka zwróciła uwagę kasjerce na to, że zamówiła dla syna cheesburgera a nie hamburgera. Za uwagę dostała pięścią w twarz.
Kasjerka wrzeszczała na mnie. Nazwała mnie głupią i kazała nauczyć się angielskiego. Później lewą pięścią uderzyła mnie w szczękę -
opowiadała Gui Ying Shi.
Klientka dodała, że żaden z menadżerów lokalu w żaden sposób nie zareagował. Policja postawiła kasjerce zarzut napaści. Klientka wytoczyła też sprawę cywilną firmie - franczyzobiorcy McDonald'sa.
Mówi się, że fast- food jest niezdrowy, teraz okazuje się, że jest również groźny.
AP/news.com.au
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/92907-zdenerwowala-sie-wiec-pobila-klientke