Potrawy wigilijne są pyszne... i naprawdę zdrowe. Właśnie w ten jeden wieczór w roku sięgamy po produkty naturalne i jak najmniej przetworzone. Bez niepotrzebnych dodatków i polepszaczy smaku. Kapusta, ryby, barszcz czerwony, kompot z suszu, grzyby, mak, pierogi - same pyszności.
Oczywiście, jeśli wszystko utopimy w tłuszczu, obsmażymy w niezdrowej panierce, zalejemy majonezem a zupę grzybową tłustą śmietaną o zdrowiu można zapomnieć. Problemy z trawieniem mamy za to gwarantowane. Ale jeśli sięgniemy po przepisy naszych babć i odrobinę je odchudzimy osiągniemy sukces i o dodatkowe kilogramy po świętach też nie trzeba będzie się martwić.
Kolacja wigilijna jest zdrowa bo:
- to, co znajduje się w tym dniu na stole, ma bardzo dużo składników odżywczych,
- ryby to kwasy omega 3,
- barszcz czerwony to zbiór składników mineralnych i witamin,
- kompot z suszu to doskonałe źródło błonnika,
- bakalie to mnóstwo błonnika, witamin, magnezu itp.
Wiele świątecznych potraw, które podajemy w czasie wigilijnej kolacji można przygotować w wersji lżejszej. Rybę zamiast smażyć możemy upiec w folii lub udusić na parze. Śledzie w octowych zalewach będą zdrowsze i mniej kaloryczne, niż te w śmietanie czy oleju. Pierogi można podać z wody. Jeśli przygotowujemy zupę grzybową możemy ją zabielić jogurtem naturalnym, niekoniecznie śmietaną. Są jednak takie dania, które są ciężkie z zasady i nie da się ich "odchudzić". Wśród nich są m.in. kapusta z grochem, kapusta z grzybami, kluski z makiem, kutia, makowiec. Przy ich jedzeniu pozostaje nam zachować umiar.
Mądrość ludowa potrawom wigilijnym przypisuje dodatkowe niż tylko prozdrowotne znaczenie. Pamiętajcie, w czasie tej jedynej wieczerzy trzeba spróbować każdego dnia, aby zapewnić sobie szczęście, zdrowie i powodzenie.
Ryby są symbolem chrześcijaństwa, a w tradycji ludowej symbolizowały płodność i rodzące się życie. Zjedzenie ryby podczas wieczerzy wigilijnej było gwarancją zdrowia i dostatku, a karpia – obfitości i sytości.
Orzechy od wieków symbolizują tajemnicę, pieniądze i płodność. Orzech włoski to mądrość, laskowy źródło płodności, a także pojednania i cierpliwości, migdały to symbol nowego życia i nadziei. Wierzono, że zjedzenie orzechów chroni przed bólem zębów.
Mak jest symbolem płodności. Przynajmniej jedna potrawa wigilijna musiała zawierać mak, aby w następnym roku zapewnić sobie pomyślność, bogactwo, a także potomków.
Miód od najdawniejszych czasów uchodził za substancję magiczną, w której tkwią nadprzyrodzone moce. Wierzono, że chroni przed złem, zapewnia radość i dostatek. Był symbolem obfitości, szczęścia i miłości. Spożywany w dniu Wigilii miał zapewnić przychylność sił nadprzyrodzonych, a także pomyślność i długie życie.
Owoce suszone są symbolem płodności i witalności. Dodatkowo jabłka symbolizują miłość, zgodę i zdrowie, gruszki – długowieczność, a suszone śliwki to pomyślność i szczęście.
Grzyby w potrawach wigilijnych zapewniają szczęście i dostatek.
Kapusta miała chronić przed chorobami, a dodatkowo symbolizowała życiodajną siłę.
Groch miał chronić przed chorobami, a w połączeniu z kapustą gwarantować urodzaj.
Niech te magiczne i prozdrowotne produkty przygotowane na wszelkie sposoby będą podstawą każdej wigilijnej kolacji, aby mogły zapewnić wszystkim w następnym roku zdrowie, szczęście, pomyślność i dostatek. Wesołych Świąt!
Agnieszka Ponikiewska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/88633-najzdrowsza-kolacja-w-roku