Wybuchowy deser

FOT. PAP/EPA/HENRIK MONTGOMERY
FOT. PAP/EPA/HENRIK MONTGOMERY

"Wybuchowy" deser inspirowany dynamitem wynalezionym przez Alfreda Nobla zrobił duże wrażenie na gościach bankietu noblowskiego w sztokholmskim Ratuszu.

W przyjęciu uczestniczyli nobliści z rodzinami, szwedzka rodzina królewska oraz politycy.

To, że w tym roku deser będzie wyjątkową niespodzianką zapowiadał wcześniej prezes Fundacji Noblowskiej Lars Heikensten. Do samego końca nie ujawnił szczegółów; tradycyjnie menu było utrzymywane w ścisłej tajemnicy.

Cukiernicy na każdym z 1250 talerzy z tartej czekolady usypali wizerunek fundatora nagrody Alfreda Nobla a z masy orzechowej stworzyli czekoladki w kształcie lasek dynamitu. Kelnerzy wnosząc deser nieśli zimne ognie.

Wykwintne potrawy przygotowywało 43 kucharzy pod okiem mistrza kuchni Andreasa Hedlunda. Przy bankiecie pracowało 260 kelnerów i pomocników.

Salę Błękitną sztokholmskiego Ratusza wypełniło 60 stołów, pokrytych lnianymi obrusami o łącznej długości 500 metrów, na których znalazło się 7 tysięcy elementów porcelanowej zastawy, 5 tys. kieliszków i szklanek oraz 10 tys. sztućców.

Wzdłuż stołów ułożono kwiaty o pastelowych kolorach mające symbolizować nordycką wiosnę.

Przyjęcie, podczas którego przemawiali nobliści, zakończyło się balem w Sali Złotej. Dla gości przygotowano także program artystyczny.

Bankiet zakończył Tydzień Noblowski. We wtorek popołudniu w sztokholmskiej filharmonii laureaci Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny, fizyki, chemii, literatury i ekonomii otrzymali z rąk króla Szwecji Karola XVI Gustawa medale i dyplomy.

BR/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.