Dzisiaj górnicy obchodzą Barbórkę z którą związane jest słynne przysłowie prognozujące pogodę w Boże Narodzenie. Ile jest w nim prawdy i czy święta będą po lodzie, czy jednak po wodzie. Sprawdzalność przysłowia analizuje serwis twojapogoda.pl.
Każdego roku - 4 grudnia nie tylko górnicy w dniu swojego święta prognozują pogodę na Boże Narodzenie. Wszystko to w myśl starego przysłowia, które brzmi: "Święta Barbara po wodzie (lodzie), Boże Narodzenie po lodzie (wodzie)".
Dziś po poranku z mrozem, w ciągu dnia w całym kraju będzie lekko na plusie, a że od kilku dni nie padało, chodniki i ulice nie są oblodzone. Po południu i wieczorem spadnie deszcz lub śnieg, w zależności od regionu, a w nocy tylko lokalnie chwyci niewielki mróz. Tym samym Barbórka mija "po wodzie".
Czy to oznacza, że tegoroczne święta będą "po lodzie"? Aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba prześledzić pogodę panującą w Barbórkę i w Boże Narodzenie na przestrzeni ostatnich lat.
I tak w Katowicach przysłowie to sprawdziło się tylko w czterech latach spośród jedenastu. Co ciekawe, na tle ostatnich 12 lat tylko raz, w ubiegłym roku, zdarzyło się, aby przysłowie sprawdziło się w drugą stronę, a więc Barbórka była po lodzie, a Boże Narodzenie po wodzie. Z analizy pogody 4 grudnia w czasie ostatnich 12 lat wynika, że zarówno po ciepłej jak i mroźnej Barbórce szansa na białe i zupełnie bezśnieżne święta jest niemal taka sama.
Nie można więc nawet z małym prawdopodobieństwem prognozować po pogodzie panującej 4 grudnia czy święta będą "po wodzie" czy "po lodzie".
Idealnie za to sprawdzi się inne nasze przysłowie: Na dwoje babka wróżyła.
AP/twojapogoda.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/85662-barborka-po-wodzie-swieta-po-lodzie