Nawet 100 zł za godzinę korepetycji!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. sxc.hu
fot. sxc.hu

Rynek "korków" może być wart kilka miliardów złotych. Nauczyciele (i nie tylko), którzy parają się tym zajęciem mogą zarobić fortunę!

I nic dziwnego , skoro według statystyk aż 50 proc. rodzin zapewnia swoim dzieciom zajęcia pozalekcyjne, a 16 proc. opłaca kursy przygotowawcze. Według szacunków, przeciętna rodzina Kowalskich wydaje 350 zł na "korki".

Jak podaje portal wyszlo.com, najwięcej Polacy wydają na przedmioty ścisłe: matematykę, fizykę, chemię, biologię. Uczniowie mają z nimi największe problemy, a indywidualny tryb współpracy nauczyciela z uczniem pomaga zrozumieć skomplikowane zagadnienia. Prywatna lekcja fizyki kosztuje 50-80 zł, matematyki, biologii czy chemii - 100 zł, natomiast WOS-u czy historii zaledwie 30-60 zł.

Tym sposobem, za 8-godzinny dzień pracy można zgarnąć 800 zł.

Prawda, że brzmi kusząco? A podobno każdy nauczyciel jest skazany na niedostatek... Sytuacja nie zmieni się również gdy stan polskiego szkolnictwa ulegnie poprawie (o ile jeszcze trafi się naiwniak, który w to wierzy). Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał lepiej zrozumieć określony temat czy być jeszcze większym orłem, niż jest.

Na całej sprawie zwycięsko wychodzą przede wszystkim nauczyciele, którzy mogą powiększyć swoje budżety domowe i wszystko robić w zaciszu własnego mieszkania. Nie muszą niepokoić się o dociekliwość skarbówki. Sam słyszałem tylko o jednym przypadku nauczyciela, który po udzieleniu korepetycji... drukował paragon. Reszta nie pokusiła się nawet o to. Odmęty szarej strefy wciąż pozostają niezmierzone...

AM/wyszlo.com

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych