Słuchanie ulubionej muzyki wydłuża życie

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.www.sxc.hu
Fot.www.sxc.hu

Country, disco, pop albo muzyka poważna, może być nawet kocia - byle była ulubiona.

Bez znaczenia jest to jakiej muzyki słuchamy, najważniejsze żeby była naszą ukochaną, wówczas ma ona niesamowitą moc wydłużania życia. Najnowsze badania kardiologów z Uniwersytetu Nis wykazały, że ukochane dźwięki wzmacniają pracę serce. To nie żart.

W badaniu wzięło udział 74 pacjentów, którzy wcześniej cierpieli na jedną z chorób układu krążenia. Poddani zostali trzem próbom. Pierwsza grupa codziennie miała 30-minutowy trening fitness, druga przez 30 minut słuchała ulubionej muzyki, a trzecia robiła obie rzeczy.

Wynik był zaskakujący – okazuje się, że muzyka ma znacznie większy wpływ na zdrowie serca aniżeli ruch. Najlepiej jednak terapia muzyką funkcjonuje w połączeniu z treningiem fitness.

Ta kombinacja efektywnie wzmacnia naczynia wieńcowe. Naukowcy przypuszczają, że to endorfiny, które są wytwarzane w trakcie słuchania muzyki mają taki zbawczy wpływ na organizm.

Nie ma znaczenia, jakiej muzyki się słucha – najważniejsze, żeby się podobała. A jak wiadomo podobają się te melodie, które już raz się słyszało.

AP/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych