Małgorzata Kożuchowska dba o siebie, pielęgnuję skórę, ale po botoks nie sięga. Jak przyznaje w wywiadzie dla tygodnika "Gwiazdy" dodatku do dziennika "Fakt" - operacje plastyczne i botoks jej nie przekonują.
(...) młodość nie jest zarezerwowana dla nikogo. I ja nie jestem tu wyjątkiem. Nie wiem, czy się kiedyś zdecyduję. To co widziałam do tej pory, raczej mnie nie przekonuje.
Aktorka wygląda wciąż młodzieńczo, jak więc dba o siebie?
Na razie stosuję metody, które pozwalają mi ujędrnić skórę. I spowoduję, że będzie ona zdrowa, świeża i w jak najlepszej kondycji. Ale ponieważ medycyna estetyczna idzie do przodu, pojawiać się będą nowe doskonalsze nieinwazyjne rozwiązania, może kiedy dam się namówić na co więcej.
Nam osobiście naturalność bardzo się podoba, więc panią Kożuchowską w jej awersji do botoksu wspieramy.
PA
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/71708-ma-awersje-do-botoksu