Teoretycznie o zasadach prawidłowej pielęgnacji wiemy wszystko, ale z zastosowaniem ich w praktyce bywa różnie.
Pozornie niewinne przyzwyczajenia tj. brak demakijażu na noc, czy zła aplikacja kosmetyków bardzo negatywnie odbijają się na naszym wyglądzie. Niektórych skutki widać od razu, inne wyjdą dopiero po latach. Warto z nimi powalczyć!
Brak demakijażu na noc - najgorsze co można zrobić skórze! W trakcie dnia skóra zbiera wszystkie zanieczyszczenia, jest pokryta warstwą kosmetyków, które choćby były najlepsze na świecie - obciążają ją. Noc to jedyna okazja, kiedy skóra może się zregenerować i odpocząć.
Niepoprawny demakijaż oczu. Skóra wokół oczu jest bardzo delikatna i wymaga specjalnego traktowania. Nie pocieramy oczu i nie rozciągamy skóry wokół nich we wszystkie strony. Jeśli zrobisz tak raz – nic się nie stanie, ale jeśli będziesz powtarzała tę czynność codziennie, zemści się to na tobie w postaci przedwczesnych zmarszczek. Warto zainwestować w dobry preparat do demakijażu, który sprawnie usunie kosmetyki. Jeśli usuwasz makijaż przy pomocy wacików, to pamiętaj, żeby odczekać chwilę po ówczesnym przyłożeniu ich do oczu (kosmetyki powinny się rozpuścić) wykonuj delikatny ruch do dołu, a następnie do wewnętrznych kącików oczu.
Niepoprawna aplikacja kosmetyków. Najlepiej je wklepywać, a jeśli wolisz rozsmarowywać to robimy to ruchem do wewnątrz – skóra twarzy i do góry – ciało. Jest taka teoria, że istotniejsza od samych kosmetyków jest ich aplikacja!
Brak higieny przyborów kosmetycznych. Nie jest istotne, że nie używa ich nikt oprócz nas. Pędzelki, gąbeczki do nakładania podkładu i puszki do poprawek w trakcie dnia myjemy codziennie! Wcieramy nimi (czasem kilka razy dziennie) puder czy kompakt w twarz. Gromadzą się na nich bakterie, pot, brud, martwy naskórek i kosmetyki. Nie brzmi zachęcająco prawda?
Traktowanie mleczka do demakijażu jak kremu. Mleczko ma za zadanie rozpuszczenie kosmetyków i zanieczyszczeń z całego dnia. Wyobraź sobie, że te rozpuszczone kosmetyki i zanieczyszczenia wnikają w twoja skórę, a tak się dzieje, gdy po etapie demakijażu nie umyjesz buzi wodą. Następnie najlepiej użyć toniku, aby przywrócić naturalne pH skóry i na końcu stosujemy krem.
Magda Kobus, autorka bloga truliluli.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/70059-urodowe-grzeszki