Zrób to sama, czyli domowe kosmetyki

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Sxc.hu
Fot. Sxc.hu

Jak każda kobieta lubię sklepy z kosmetykami, a jeszcze bardziej lubię to, co można tam znaleźć.

Chodzę między półkami, patrzę, czytam etykiety i sprawdzam, co nowego pojawiło się w ostatnim czasie. Nowości jest mnóstwo: wyciągi ze śluzu ślimaka, karczochów, pomidora, witaminy, komórki macierzyste - rewolucyjne składniki kremów można wymieniać bez końca. I co? I nic. Cały czas szukamy kosmetyku idealnego, znajdując po drodze te, całkiem niezłe. Ale czy na pewno nasz krem musi zawierać tak długą listę składników? Nazwy większości z nich i tak nic nam nie mówią. Budzą co najwyżej zdziwienie.

Zaczynam coraz lepiej rozumieć fenomen kosmetyków naturalnych, które możemy zrobić sobie w domu. Sama zrobiłam, więc dokładnie wiem, co jest w środku.

Nie namawiam do tego, żeby całkowicie bojkotować drogerie. Namawiam, żeby spróbować tego, co możemy zrobić same. Wykorzystując naturalne metody, znane kosmetyce domowej od pokoleń, można zaradzić takim dolegliwościom jak: wysuszona zwiotczała skóra, zmarszczki, piegi, przebarwienia, wypryski, trądzik, sińce pod oczami, przetłuszczające się, słabe i rozdwajające się włosy, szorstkie dłonie, obrzęki i wiele innych. Jeszcze w pierwszej połowie XX wieku kobiety w naszym kraju i na całym świecie dbały o urodę domowymi sposobami. Korzystały z tego co dostępne, świeże i zdrowe. Wykorzystywały wyłącznie to, co zebrały w ogrodzie, lesie lub na polu albo to co miały w swoich spiżarniach. Korzystając z takich właśnie produktów można dbać o cerę, włosy, dłonie, paznokcie, po prostu możemy dbać o siebie od stóp do głów.

Pamiętam, jak specjalistka od naturalnych kosmetyków mówiła mi przed laty, że nie nałożyłaby na siebie żadnego kosmetyku przygotowanego z produktów, których nie mogłaby zjeść. Wydawało mi się to wtedy dziwne, dziś w epoce uczuleń, podrażnień, właśnie to wydaje mi się naturalne.

Przy robieniu domowych kosmetyków najważniejsza jest jakość produktów i ich świeżość. Im lepsze i świeższe składniki, z których robimy maseczki, kremy i płukanki tym lepszy kosmetyk i skuteczniejsze jego działanie. W różnych domowych kosmetykach wykorzystywać możemy jajka, mleko, jogurt, sok z marchwi, miód, płatki owsiane, sodę oczyszczoną, kawę, drożdże, zioła, owoce, warzywa i wiele innych produktów.

Pora na kilka prostych przepisów:

Na początek coś, za czym przepadam. Domowy peeling z kawy. Według mnie, to najlepszy ujędrniający kosmetyk na świecie. Zróbmy peeling który będzie miał w sobie dużo kofeiny, coś lekko natłuszczającego i rozgrzewającego. Jak się za to zabrać? To proste. Używamy kawy mielonej lub fusów. Jeśli mamy skórę bardzo delikatną lub naczynkową kawa powinna być zmielona jak najdrobniej. Do tego kilka kropel oliwy (kuchennej lub oliwki dla dzieci), odrobina rozgrzewającego cynamonu i mydła w płynie. Nasz peeling powinien mieć żelową konsystencję. Przygotowanie zajmuje minutę i już możemy zabrać się ścieranie martwego naskórka, masaż, wygładzanie i ujędrnianie. To naprawdę działa.

A może domowy piling z miodu? Nic prostszego. Miód i sól sprawią cuda. To kosmetyk prosty, tani i dający niesamowite efekty. Ten peeling świetnie złuszcza, poprawia krążenie, odżywia i dotlenia skórę. Miód to jeden z najstarszych specyfików pomagających kobietom od najdawniejszych czasów w zachowaniu urody. Uwaga - kosmetyki z miodem usuwają zmarszczki, ujędrniają skórę, a nawet odkażają przez swoje silne działanie antybakteryjne. Sól morska dodana do naszego domowego peelingu dostarczy skórze mikroelementów. Aby nie podrażnić i nie podrapać skóry, sól powinna być bardzo drobna. Mieszamy ją na jednolitą papkę z miodem i odrobiną wody mineralnej. Do delikatnego peelingu wystarczy łyżeczka soli. Naszym kosmetykiem przez kilka minut masujemy twarz. Efekty widać już po pierwszym razie.

Kolejna babcina rada, to domowe maseczki. Zaczynamy od takiej z miodem. Fantastycznie odżywia, wygładza i napina skórę. Aby ją przyrządzić potrzeby jest miód i siemię lniane. Siemię ma w swoim składzie między innymi cenne kwasy tłuszczowe Omega 3 i witaminę młodości – E. Wystarczy łyżeczkę zmielonego i rozgotowanego siemienia lnianego połączyć z łyżeczką miodu. Składniki dokładnie wymieszać i nałożyć na twarz na około pół godziny. Skóra natychmiast będzie gładsza i bardziej napięta.

Coś idealnego na lato, to maseczki ze świeżymi owocami – malinami, porzeczkami albo truskawkami. Owoce zmiękczają, nawilżają, rozjaśniają skórę oraz usuwają martwy naskórek. Garść, najlepiej ekologicznych owoców należy rozgnieść i połączyć z łyżką mleka lub maślanki oraz łyżką dowolnej mąki. Składniki wymieszać na gładką pastę. Maseczkę nakładamy na twarz, dekolt i szyję na 15-20 min. Po tym czasie spłukujemy letnią wodą. Świetnie działa również ugotowany, rozgnieciony ziemniak zmieszany z kilkoma soczystymi, sezonowymi owocami.

Chałupnicze robienie kremów to już wyższa szkoła jazdy. Na początek można skorzystać ze sklepów z ekologicznymi kosmetykami lub specjalnych sklepów internetowych. Kupujemy tam półprodukty, dopasowane do naszej cery, mieszamy i krem gotowy. Po jakimś czasie, zachęcone efektami, spróbujemy stworzyć własną domową manufakturę zdrowych i idealnych dla nas kosmetyków. To fantastyczna przygoda.

Agnieszka Ponikiewska

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych