Przerażające zdjęcie opublikował na serwisie Reddit użytkownik o milutkim nicku "GermanPanda". To przód, czy tył?
Fotka nie tyle może służyć za przykład ciekawostki ("obrzydliwostki") przyrodniczej, ale bardziej powinna być przestrogą przed przebywaniem za długo na siłowi, a przede wszystkim używaniem sterydów.
Nie ulega bowiem wątpliwości, że plecy i pośladki, którymi w kuchni chwali się monstrum, nie są efektem przysiadów, nawet jeśli dziennie robił ich milion.
Coraz to nowe "legalne" środki, dostępne również w internecie, kuszą mężczyzn szybkimi rezultatami i niską ceną.
Problem polega na tym, że niejednokrotnie użytkownicy podejrzanych "spulchniaczy" w efekcie płacą bardzo wysoką cenę (uzależnienie od sterydów, zniszczona wątroba, a nawet pękniecie "przegiętych" bicepsów, bycie pośmiewiskiem), a i przypadki śmierci na skutek przedawkowania środków nie są rzadkie.
Do tego efekty rzeźbienia chemią, dla tych, którzy przeżyją "kurację", mogą przejść nie tylko najskrytsze marzenia ich żon, ale i koszmary nas wszystkich.
Dziś zamiast siłki, proponuję książkę.
Paweł Korsun
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/64558-ale-wyrzezbil
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.