Co drugi krem przeciwsłoneczny dla dzieci ma zaniżoną wartość filtra.
Przekręt odkryli francuscy eksperci z Narodowego Instytutu Konsumpcji, którzy przebadali kremy produkowane przez dziesięć największych firm kosmetycznych. Okazało się, że każdy z producentów ma coś na sumieniu. W przypadku ponad połowy kremów, zawyżono wartość filtrów ochronnych, by ukryć tą „niedoróbkę” firmy w zamian umieszczały w swoich produktach substancje przeciwzapalne, to sprawiało, że skóra nie czerwieniała na słońcu.
W świetle prawa, firmy nie robiły nic złego, bo takie działania nie są zabronione, jednak jest to ewidentne oszukiwanie klientów. W ten sposób zwiększa się ryzyko zachorowania np. na raka skóry.
Producenci oczywiście wypierają się tych zarzutów i w odpowiedzi krytykują badania instytutu. Podkreślają, że eksperci wyciągnęli zbyt pochopne wnioski. Firmy przyznały jedynie, że rodzice źle używają kremów ochronnych, stosują zbyt małe ilości i w ten sposób źle chronią swoje dzieci przed szkodliwym działaniem słońca, a przed 15. rokiem życia ludzka skóra jest o wiele mniej odporna na promieniowanie UV i jest bardziej podatna na szkodliwe działanie słońca.
mk/rmf24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/64303-producenci-kremow-na-opalanie-oszukuja