Za około 30 lat będziemy potrafili „zgrywać” nasze myśli do komputerów, a w przeciągu stulecia, nasze ciała zastąpią skomplikowane, cybernetyczne urządzenia. Taką wizję przyszłości snują inżynierowie Google'a.
Według Raya Kurzweila, dyrektora inżynierów Google, nasze kruche, cielesne powłoki pod koniec XXI wieku będą mogły być zastąpione przez maszyny, co uczyni nas praktycznie nieśmiertelnymi. Oczywiście, wcześniej do tych urządzeń będzie trzeba przenieść naszą świadomość, ale to akurat żaden problem, bo transferowanie rozumu ma być możliwe w ciągu około 30 lat. Taki proces, zdaniem Kurzweila może mieć pozytywny wpływ na rozwój naszej inteligencji:
Na podstawie ostrożnych szacunków, po przeprowadzeniu funkcjonalnych symulacji ludzkiego mózgu, będziemy mogli poszerzyć zakres naszej inteligencji. Będziemy może nawet milion razy mądrzejsi niż teraz.
uważa szef inżynierów Google'a.
Skąd takie śmiałe prognozy? Kurzweil odniósł się do prawa Moore'a, które mówi, że moc komputerów podwaja się średnio co dwa lata, dowodem mogą być np. rozwój sekwencjonowania genetycznego i stworzenie i wykorzystywanie drukarek 3D.
Możliwość zapisywania myśli w komputerach i przenoszenie mózgu do maszyn, może być czymś na wzór „cyfrowej nieśmiertelności” - nasza inteligencja będzie bowiem zachowana na dyskach, nawet po naszej biologicznej śmierci.
Takie zabiegi podobno będą możliwe dzięki dynamicznemu rozwojowi neuroinżynierii i ostatnich postępów, jakich dokonano w dziedzinie modelowania mózgu oraz badań nad technologiami mającymi zastąpić w przyszłości funkcje biologiczne. Przykładem może być wynaleziony niedawno implant ślimakowy, który dołączony do nerwu ślimakowego w mózgu, pomaga głuchym odzyskać utracony słuch, kolejnym przykładem jest technologia, która umożliwia odzyskiwanie sprawności po poważnych uszkodzeniach układu nerwowego. Co więcej, na początku tego roku, przy pomocy drukarki 3D, lekarzom z Cornell University udało się stworzyć sztuczne ucho. Do rekonstrukcji organu wykorzystano komórki pobrane z chrząstki. To wszystko daje nadzieję na to, że już niebawem nauka rozwinie się tak, że umożliwi zrealizowanie pomysłów Kurzweila.
Podobne wizje snują inni naukowcy i trzeba przyznać, że ich pomysły bywają – delikatnie rzecz ujmując – kontrowersyjne. Martine Rothblatt, dyrektor generalna biotechnologicznej firmy United Therapeutics, przekonuje że niebawem będzie możliwe tworzenie „umysłowych klonów”, czyli cyfrowych wersji ludzi, mogących żyć wiecznie i zdolnych do tworzenia „plików umysłu”, dzięki którym będzie możliwe przechowywanie aspektów naszej osobowości.
Tak jak w języku informatycznym sprzęt komputerowy określa się terminem „hardware”, a programowanie „software”, tak urządzenia i wszystkie rozwiązania, które będą służył przenoszeniu naszych myśli i rozumu do maszyn, już teraz określa się terminem „mindware”.
Ta technologia, zdaniem Kuzweila, może też mieć wpływ na ewolucję człowieka i sprawić, że nasze ciała rozwiną się tak, by dopasować się do możliwości jakie będzie oferować „mindware”.
Będziemy coraz mniej „biologiczni”, nasze ciała będą stopniowo wzbogacane w elementy technologiczne, które sprawią, że organiczne części staną się coraz mniej ważne dla naszego funkcjonowania, części mechaniczne, staną się tak potężne, że w zupełności będą mogły zastąpić nasze tradycyjne ciała, które będą mogły być też wytwarzane sztucznie, przy pomocy nanotechnologii, możliwe będzie też tworzenie „wirtualnych ciał”, umieszczonych w cyberprzestrzeni, czyli naszych cyfrowych awatarów, które będą sprawiały wrażenie równie prawdziwych, jak prawdziwe, organiczne ciała. Do egzystencji potrzebne nam są ciało i umysł, nasza inteligencja jest skierowana w stronę ciała, jednak nie musi to być takie kruche, tradycyjne, organiczne ciało, które łatwo uszkodzić.
napisał w jednej ze swoich książek.
Przeniesienie naszej świadomości do cyberprzestrzeni, może zdaniem Kurzweila, wyrwać nas z „okowów czasoprzestrzeni”, możliwość tworzenia wielu awatarów, w różnych wirtualnych światach zapewni nam zdolność podróżowania między tymi światami, w każdym będzie można prowadzić inne życie, być kimś innym, inaczej wyglądać.
Podobne wizje dobrze znamy z filmów i literatury science-fiction, teraz naukowcy przekonują, że to co do niedawna uważaliśmy za owoc bujnej wyobraźni pisarzy, scenarzystów czy reżyserów, może stać się naszą rzeczywistością. To wszystko brzmi naprawdę niesamowicie, ale czy na pewno jest bezpieczne? Życie w cyberprzestrzeni, przenoszenie świadomości do maszyn, mechaniczne ciała i wirtualne awatary znamy m.in. z takich filmów jak Matrix, Surogaci, Terminator czy Łowca Androidów... ciekawe, że w każdej z tych historii, łączenie ludzkiej inteligencji z maszynami nie wychodziło ludzkości na dobre...
mk/www.dailymail.co.uk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/63350-witajcie-w-matrixie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.