Zrównoważona i zielona gospodarka to przyszłość Europy

Wycinka lasów i innych terenów zielonych, stopniowa urbanizacja coraz to większych połaci terenów, budowa ogromnych fabryk… Wszystko to niezbyt dobrze działa na faunę i florę Europy, szczególnie w połączeniu z wysoką emisją różnego rodzaju substancji do gleby oraz atmosfery. By temu zaradzić, rządzący Unią Europejską starają się wprowadzać coraz to nowe nakazy i zakazy, mające na celu ochronę przyrody. Każdy z kroków przynosi mniejszy lub większy rezultat, jednak z biegiem lat trzeba będzie podjąć zdecydowanie bardziej radykalne kroki.

Branża rozrywkowa może zmniejszyć emisję dzięki smartfonom i innym urządzeniom

Ciągły rozwój sieci Internet sprawia, że duża część rozrywek przeniosła się w świat komputerów, smartfonów i tabletów. Serwisy VOD, gry wideo oraz wiele innych produktów czy usług zapewnia długie godziny zabawy, które ze względu na swoją specyfikę, wytwarzają zdecydowanie mniej zanieczyszczeń niż chociażby kasyna rodem z Las Vegas. Technologia internetowa idzie w dobrym kierunku, by stać się jednym z filarów zielonej gospodarki, choć jeszcze długa droga do bycia zeroemisyjną branżą.

W tym momencie warto zwrócić uwagę na to, że fabryki produkujące urządzenia końcowe, czyli wszelkiej maści smartfony, tablety czy komputery, również muszą przejść reorganizację. To, że firmy wytwarzające produkty rozrywkowe będą wystarczająco ekologiczne to jedno, natomiast wyzwanie stoi też przed największymi producentami elektroniki. Muszą oni podjąć rękawicę i zmienić swoje nawyki w drodze po czystsze środowisko. Zadanie nie jest jednak łatwe, bowiem ostatnie lata przyniosły spory kryzys na tym rynku. Zamykające się fabryki, brak komponentów, a także zachwiana gospodarka światowa wymuszają zajęcie się tymi właśnie sprawami, a nie skupieniu się na drodze po niską emisję zanieczyszczeń.

Elektromobilność - pro- czy antyekologiczna?

Burzliwą dyskusję za każdym razem wywołuje też temat elektromobilności. Samochody oraz wszelkie inne pojazdy napędzane energią elektryczną mają stać się podstawowymi środkami transportu Europejczyków jeszcze w tej dekadzie. Kolejni producenci ogłaszają, że rezygnują z umieszczania w swoich maszynach silników spalinowych, właśnie na rzecz tych elektrycznych. Tak radykalne działania, choć zdają się proekologiczne, niekoniecznie takimi są.

Warto tutaj zwrócić uwagę na fakt, że akumulatory najpopularniejszych pojazdów to tak naprawdę produkty jednorazowe. Ich utylizacja jest bardzo droga, a ewentualny recykling na ten moment mało opłacalny. Oczywiście w opozycji do tego stoi fakt, że przez cały okres „życia” pojazdu, możemy być niezwykle ekologiczni. Tyczy się to szczególnie osób, które energię elektryczną czerpią z odnawialnych źródeł, takich jak chociażby fotowoltaika. Nie wytwarzają zanieczyszczeń zarówno przy „tankowaniu” auta, jak i w czasie jego użytkowania. Warto jednak zastanowić się nad tym, co będzie później.

Idealnym kompromisem w kwestii elektryfikacji motoryzacji byłoby wprowadzenie zaawansowanego systemu komunikacji zbiorowej, który opierałby się właśnie na zeroemisyjnych pojazdach. Elektryczne autobusy, tramwaje czy pociągi ułożone w gęstej siatce połączeń, która znacząco ograniczyłaby potrzebę posiadania własnego auta, to wizja nieco utopijna, jednak pozwalająca wykorzystać elektromobilność w najlepszy sposób. Do tego grona mogą dołączyć też wszelkiego rodzaju usługi sharingowe. Podstawowym założeniem powinno być jednak to, by zrzeszać i zachęcać do korzystania jak największą ilość osób, a jednocześnie czerpać energię ze źródeł odnawialnych.

e-commerce idzie w sukurs faunie i florze Europy

Zoptymalizowane działanie magazynów, które opierają swoje działanie na sztucznej inteligencji, a także zdecydowanie zmniejszona ilość sklepów stacjonarnych to dwa główne powody, dla których branża handlu powoli zbliża się ku naturze. Pierwszy z wyróżnionych elementów wspomaga ograniczenie nadprodukcji towarów, analizując dane na wielu poziomach i pod wieloma względami. Wysyła informacje bezpośrednio do fabryk, które z kolei mogą zostać zaprogramowane na tworzenie konkretnej ilości dóbr.

Brak oddziałów stacjonarnych różnego rodzaju sklepów to z kolei ograniczenie korzystania z transportu. Kursujące codziennie auta dostawcze tworzą ogromne ilości zanieczyszczeń, szczególnie, że bardzo często są to stare ciężarówki z silnikami wysokoprężnymi, które spełniają jedynie bardzo archaiczne normy emisji spalin. Magazyn, odwiedzany jedynie przez kuriera (raz lub dwa razy dziennie) znacząco ogranicza ruch aut – w końcu klienci też musieliby jakoś do oddziału sklepu dojechać, a tak, zakupy mogą zrobić bez wychodzenia z domu. Co ciekawe, coraz więcej firm kurierskich stawia na elektryczność, uzupełniając flotę pojazdów o te zeroemisyjne, szczególnie do transportu wewnątrz miast.