Polak potrafi

Ostatnie lata były były bardzo udane dla producentów polskich gier komputerowych. Dzięki takim tytułom jak Painkiller, Dead Island, Wiedźmin, Call of Juarez, Sniper: Ghost Warrior, czy Bulletstorm gracze na całym świecie wreszcie przestali mylić Polskę z Holandią (Poland – Holland) i przekonali się, że Polak potrafi. Wszystkie z wymienionych gier zostały zauważone na zachodzie, większość przypadła graczom do gustu, a niektóre (jak np. Wiedźmin, który poza granicami naszego kraju jest sprzedawany jako The Witcher) stały się bestsellerami.

Dobre przyjęcie polskich gier skutkuje – podobnie jak ma to miejsce w przypadku filmów – produkcją kolejnych części i tak, swoich sequeli doczekały się prawie wszystkie wcześniej wymienione tytuły.

Trud naszych producentów doceniły też wielkie koncerny – studio People Can Fly, które stworzyło m.in. Bulletstorm zostało kupione przez komputerowego giganta – Epic Games. Firma postanowiła wykorzystać talent Polaków przy produkcji swojego „flagowca”, czyli kolejnej odsłony słynnej gry Gears of War.

Polacy jednak nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa i zamierzają jeszcze umocnić swoją pozycję na rynku gier video. W tej chwili właściwie każde rodzime studio pracuje nad nową produkcją, która ma szansę stać się hitem. Oto nasz subiektywny ranking, najlepiej zapowiadających się polskich gier, które niebawem ujrzą światło dzienne.

Przyszłość rysuje się w czerwonych barwach.

Jak dotąd największy sukces wśród polskich producentów odnieśli twórcy z CD PROJEKT RED. Warszawskie studio stworzyło obie części Wiedźmina (Wiedźmin i Wiedźmin 2: Zabójcy Królów), obie gry znalazły na świecie grubo ponad 4 miliony nabywców!Dlatego w planach jest kolejna część bestsellera – "Wiedźmin 3: Dziki Gon".

Gra będzie oczywiście nawiązywała do twórczości Andrzeja Sapkowskiego, ale jej scenariusz nie jest autoryzowany przez pisarza, historia opowiedziana we wszystkich trzech częściach będzie więc swego rodzaju historią alternatywną. Trzecia część będzie kontynuacją wydarzeń z poprzednich odsłon i domknięciem trylogii.

Ale Wiedźmin to nie wszystko. CD PROJEKT RED pracuje też nad czymś zupełnie nowym. To gra "Cyberpunk 2077", RPG osadzone w realiach s-f, znanych z takich filmów jak Łowca Androidów czy Raport Mniejszości. Autorzy zapowiadają, że będzie to dojrzały, ambitny tytuł z nieliniową fabułą i z dużym naciskiem położonym na rozwój postaci.

Horror Made in Poland.

Sukces obu części Dead Island pokazał, że Polacy potrafią też stworzyć świetną grę w klimacie horroru. Zachęceni dobrymi wynikami obu „Martwych Wysp” i „Afterfall”, programiści z wrocławskiego Techlandu ruszają na podbój świata z tytułem „Dying Light”. To kolejna gra w której strzelamy do pojawiających się zewsząd Zombie. Scenariusz do ambitnych zapewne należał nie będzie, ale gra ma po prostu zapewnić nam świetną rozgrywkę, niesamowitą grafikę i spory zastrzyk adrenaliny.

Podobnych emocji ma dostarczyć kolejny produkt Techlandu - „Hellraid” gra z serii hack'n'slash – czyli tzw. „siekanka” - rozgrywka będzie ponoć bardzo brutalna, akcja toczyć się będzie w świecie fantasy. Mało ambitny tytuł, ale możliwe że nieźle się sprzeda.

Mars jest nasz!

I na koniec chyba najciekawsza pozycja, nad którą pracują developerzy ze studia Intermarum. Gra będzie nosiła tytuł „Race to Mars” i będzie, uwaga: turowym managerem firmy z branży kosmicznej! Krótko mówiąc, rolą gracza będzie zarządzanie zasobami korporacji, która prowadzi działalność na „Czerwonej Planecie”, budowanie, sprzedawanie, kupowanie, negocjowanie, produkcja, wydobycie surowców etc, etc. Czyli to co fani gier takich jak Cywilizacja lubią najbardziej.

W „Race to Mars” będziemy musieli założyć swoją kolonię na Marsie i stopniowo ją rozwijać, gra ma spełniać dwa cele – ucieszyć wszystkich fanów gier ekonomicznych, którzy w ostatnich latach są raczej niedoceniani przez producentów i.... promować przemysł kosmiczny.

Mariusz Krzemiński