Niedawno portal wSumie.pl opisywał zbawienne skutki zielonych koktajli. Okazuje się, że ta cecha niekoniecznie musi oznaczać niektórych odmian zielonej herbaty.

Z badań amerykańskich naukowców wynika, że tradycyjny napitek będący symbolem „healthy lifestyle” może zawierać sporo ołowiu, który nie neutralizuje się nawet podczas parzenia. Jak informuje portal dziennik.pl, wszystko przez zakłady przemysłowe i silniki spalinowe, które zatruwają zieloną (bez skojarzeń) roślinę.

I tak fanów „bezpiecznej” herbatki mogą czekać bóle brzucha, bóle głowy, bóle stawów, podwyższenie ciśnienia krwi, zaburzenia nerwowe i psychiczne, a także anemia.

A zatem jak połączyć przyjemne z pożytecznym? Okazuje się, że panaceum na odwieczny dylemat może być tylko... koktajl. Również zielony.

Fanom herbatki zalecamy większą ostrożność!

AM