Portale społecznościowe przeżywają swój renesans na całym świecie. W Polsce ich popularność zapoczątkowała Nasza Klasa. Dzisiaj zdecydowany prym wiedzie Facebook.
Cudowne dziecko Marka Zuckerberga jest prawdziwym symbolem swojej epoki. Technologicznemu bumowi na tablety, smartfony i coraz lepsze laptopy towarzyszy ekspansja portali społecznościowych, dostępnych „tu i teraz”, które można odwiedzić w każdej chwili, bez względu na miejsce w którym się znajdujemy.
Facebook, dzięki wysokiej funkcjonalności, zyskał olbrzymie grono zwolenników w różnym wieku. Białe „f” na niebieskim tle pojawia się na pulpitach ponad jednego miliarda użytkowników miesięcznie.
Przyczyn popularności tego portalu społecznościowego można upatrywać w zupełnie innych kwestiach, niż stricte informatyczne rozwiązania. Szybkie tempo życia, brak czasu na kontakty towarzyskie, samotność... Lista „okoliczności sprzyjających” sukcesowi Facebooka jest długa. System, który umożliwia cieszenie się troskami, kłopotami, ale również radościami i sukcesami z coraz większą liczbą znajomych sprawia, a także podpatrywanie poczynań naszych znajomych – od spraw zawodowych po czysto osobiste – sprawia, że wizyta na Facbooku jest – dla wielu osób - równie oczywista, co poranna toaleta, jedzenie posiłków czy sen.
Podobno już co 7 mieszkaniec globu jest użytkownikiem portalu. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że nie jest to zasługa Chińczyków, wynik robi wrażenie.
Taka sytuacja sprzyja również kieszeni pomysłodawców „Twarzoksiążki”. 29-letni twórca portalu Mark Zuckerberg już w 2011 roku zajął 15. miejsce na liście najbogatszych „Forbesa”.
Czy Zuckerberg czuje się celebrytą? Trudno powiedzieć. Na pewno jego wynalazek dał takie poczucie milionom użytkowników, którzy mogą na bieżąco informować co robią w danej chwili. W końcu poczucia bycia „obserwowanym” jest dla wielu osób atrakcyjnym doświadczeniem. Zwłaszcza, gdy w „realu” nie mają na to szans. A utrata poczucia własnej prywatności? W końcu, to tylko chwilowy efekt uboczny bycia „znanym i lubianym”. Choćby na kilka minut – między kolejnym „zaloguj” i „wyloguj”.
Aleksander Majewski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/53706-facebook-dlaczego-obnazamy-swoja-prywatnosc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.