Wiosna w przyrodzie, wiosna w piosence i wiosna w polityce wszystko może się pomieszać. Nic więc dziwnego, że gdy pojawiła się nowa piosenka Maryli Rodowicz padła sugestia, że jest to hymn ugrupowania Roberta Biedronia. Gwiazda estrady zaprzecza.
Tytuł najnowszego przeboju Maryli Rodowicz „Wiosna” skojarzył się wielu słuchaczom z partią polityczną Roberta Biedronia.
Takie same nazwy mojej piosenki i jego ugrupowania to przypadkowy zbieg okoliczności
—podkreśliła gwiazda estrady w rozmowie z serwisem Plejadą.
Skojarzenia internautów nie były bezpodstawne. Premiera singla „Wiosna” Rodowicz zbiegła się w czasie z przedstawieniem przez Roberta Biedronia „jedynek” do Parlamentu Europejskiego.
Nie mieszam się do polityki, ale Roberta Biedronia bardzo lubię! To zabawny zbieg okoliczności. Oczywiście, przypadkowy. Ta piosenka ma już dobrych parę lat, ale dopiero niedawno się za nią zabrałam
—ucięła spekulacje Maryla Rodowicz.
Co za pech. Biedroń nie dość, że traci w sondażach, nie dość, że politycy z jego partii ośmieszają się w mediach, to jeszcze piosenki nie będzie miał…
ann/plejada
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/439872-rodowicz-nie-nagrala-wiosny-dla-biedronia-to-przypadek