Jarosław Kaczyński nie zabiega o spotkanie z Trumpem. Bielan: "Wszyscy mówią o spotkaniu, którego nie ma i które nigdy nie było planowane"

Wicemarszałek Sejmu Adam Bielan podkreślił na antenie RMF FM, że to nieprawda, iż Jarosław Kaczyński zabiegał o spotkanie z prezydentem Trumpem.

Wszyscy mówią o spotkaniu, którego nie ma i które nigdy nie było planowane, nikt o takie spotkanie nie występował

—powiedział Adam Bielan.

Myślę, że służby dyplomatyczne i amerykańscy politycy mają nieskrępowany dostęp do Jarosława Kaczyńskiego i rozmaite ustalenia mogą być toczone niezależnie od spotkań na szczycie Trójmorza, natomiast my nigdy nie zabiegaliśmy o krótkie spotkanie, powiedziałbym: kurtuazyjne - każdy, kto zna Jarosława Kaczyńskiego, wie, że to jest ostatnia rzecz, której on potrzebuje

—dodał polityk.

Bielan przypomniał, że gospodarzem spotkania jest prezydent Andrzej Duda.

Najpierw to będzie spotkanie w węższym gronie z panem prezydentem Dudą, później będzie spotkanie delegacji polskiej z amerykańską. Jest bardzo wiele spraw do omówienia, później będzie wiele spotkań bilateralnych z przywódcami, którzy przyjadą na szczyt Trójmorza. Na końcu będzie spotkanie na szczycie Trójmorza i wreszcie o godz. 13.00 spotykanie z Polakami otwarte dla wszystkich na pl. Krasińskim

—podkreślił Bielan.

Pytany o możliwe zmiany w rządzie po Kongresie Zjednoczonej Prawicy, ujawnił:

Z tego, co wiem, żadne poważniejsze zmiany personalne nie są planowane w te wakacje

—powiedział Bielan.

To jest kongres programowy. Potwierdzam, że wystąpią liderzy trzech partii tworzących obóz zjednoczonej prawicy: Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro. Być może też wystąpi pan wicepremier Morawiecki

—dodał polityk.

Tematem rozmowy był również problem relokacji uchodźców.

Pamiętajmy, że ta decyzja została odłożona już na po wyborach niemieckich do Bundestagu. Mówię o tych wyborach, bo ewidentnie niektórzy politycy unijni starają się pomóc pani kanclerz Merkel, która startuje w tych wyborach i ma duże szanse na reelekcję, wyjść z twarzą z tego kryzysu, który niewątpliwie swoimi nieodpowiedzialnymi wypowiedziami w 2015 roku, zapraszającymi wszystkich chętnych do Europy, spowodowała. Pamiętajmy, że bardzo duża grupa z tych tzw. uchodźców, to są po prostu migranci z takich krajów, jak: Senegal, Ghana, w których nie ma ani działań wojennych ani problemów z demokracją

—skwitował Bielan.

Polityk zauważył, ż propozycja Grzegorza Schetyny, by w Polsce przyjąć kilkanaście rodzin jest czystą hipokryzją

To jakiś tani PR w sprawach niezwykle ważnych

—powiedział.

pc/RMF FM