Pierwsze polskie superauto Arrinera Hussarya GT gościło na Festiwalu Prędkości w Goodwood w Wielkiej Brytanii

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. materiały prasowe
fot. materiały prasowe

Pierwsze polskie superauto z prawdziwego zdarzenia, Arrinera Hussarya GT, pojawiło się na Festiwalu Prędkości w Goodwood (coroczna impreza odbywająca się w Goodwood House, w Anglii).

Arrinera Hussarya GT wzięła udział w wyścigu Michelin Supercar Run, za kierownicą zasiadł Piotr R. Frankowski. Niestety, początek imprezy nie należał do najbardziej udanych dla naszego superauta. Coupe po przejechaniu zaledwie 10 metrów po prostu stanęło. Na szczęście potem było już lepiej, Arrinera Hussarya GT pojawiła się w kolejnych pięciu przejazdach w Goodwood.

Wcześniej superauto pokazało się podczas jazd testowych na znanym lotnisku Bruntingthorpe. Pogoda niezbyt sprzyjała, jak to na Wyspach, padał deszcz, co nie przeszkodziło jednak w jeździe.

Zaprezentowana w Goodwood Arrinera napędzana jest silnikiem V-8 o pojemności 6,2 litra, w zależności od wersji może mieć 420 i 650 KM. Zawieszenie to konstrukcja własna Arrinery, powstało z kompozytów na bazie włókna węglowego, zaś rama przestrzenna i klatka bezpieczeństwa ze stalowych rur ze stali bezszwowej.

Kim są twórcy superauta? Arrinera S.A to grupa kapitałowa związana z sektorem motoryzacyjnym. Jej głównym celem jest budowa marki Arrinera na rynku motoryzacyjnym w segmencie super samochodów.

Pod koniec 2017 roku zaprezentujemy wersję samochodu Arrinera Hussarya GT dopuszczoną do ruchu drogowego - będzie to auto, które o własnych siłach dojedzie na tor wyścigowy i z niego powróci. Jednocześnie stale trwają prace nad naszym największym wyzwaniem, w pełni drogowym superautem Hussarya 33 

— podają na swojej stronie internetowej twórcy pojazdu.

p.gadaczek

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych