Ceniony nie tylko w Polsce, ale i na świecie podróżnik Aleksander Doba w niedzielę miał wyruszyć w kolejną samotną podróż kajakiem przez Atlantyk. Jednak z powodu amerykańskich przepisów jego wyprawa stoi pod znakiem zapytania.
Polak planuje przepłynąć z Nowego Jorku do Lizbony. Kajakarz dotarł już do Waszyngtonu. Przyznał jednak, że jest w ogromnym stresie, głównie z powodu skonfiskowanej przez Amerykanów żywności liofilizowanej.
Z absurdalnych dla mnie powodów żywność ta od kilku tygodni jest „aresztowana”. Nie wiem, czy wreszcie ją odbiorę. Przygotowuję się do najtrudniejszej wyprawy w życiu. Niestety, kilka dni przed planowanym na 29 maja startem - nie wiem czy do niej dojdzie
— napisał na Facebooku podróżnik.
Amerykanie badają czy aby żywność przygotowana specjalnie dla mnie w Polsce do spożycia tylko podczas wyprawy nie zaszkodzi ….. Amerykanom!!!!!
— dodał.
Wspomniał również, że możliwe są interwencje na różnych szczeblach.
lap/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/294080-wyprawa-aleksandra-doby-zagrozona-podroznika-moga-pokonac-amerykanskie-przepisy