Kluby obywatelskie to jest początek nowej Platformy, chcemy otwierać nowy etap: debat, dyskusji o najważniejszych rzeczach

— powiedział w piątek w Poznaniu Grzegorz Schetyna. Przewodniczący PO wziął udział w inauguracji klubu obywatelskiego w stolicy Wielkopolski.

Stworzenie 400 klubów obywatelskich Schetyna zapowiedział w styczniu podczas swojego inauguracyjnego wystąpienia w roli szefa PO. W Poznaniu w spotkaniu pt. „Konstytucja, czyli demokracja w praktyce” wzięli udział: b. prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień i o. Tomasz Dostatni.

Otwierając spotkanie Grzegorz Schetyna podkreślił, że kluby obywatelskie mają pomóc utrzymać dystans od politycznego klinczu i sporu.

„Chcemy rozmawiać o tym, jakie znaczenie ma konstytucja, ład konstytucyjny, jak wpływa na nasze życie. Dla mnie konstytucja to swego rodzaju kotwica. Po wczorajszym spotkaniu z prezesem Kaczyńskim mam przekonanie, że jeszcze mocniej trzeba jej bronić i jeszcze twardziej tę kotwicę, tę konstytucję wzmacniać i wspierać. Traktować ją jako coś nieprzesuwalnego, niekoniunkturalnego. Konstytucja jest gwarantem normalności”

— powiedział.

Jak podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, kluby obywatelskie pomyślane są jako „otwarte, niepartyjne” miejsce dyskusji.

„Kluby obywatelskie to jest początek nowej Platformy, po 15 latach funkcjonowania musimy znaleźć nowy początek. Mamy 2,5 roku do wyborów samorządowych, piszemy program, który chcemy przyjąć pod koniec września tego roku, to dla nas też ciekawa inspiracja do rozmowy, ciekawy sprawdzian dla polskiej polityki. Platforma powinna to robić, ona tworzyła nowy początek dla wielu rzeczy.

Polityka w czasie państwa PiS jest inna i są większe wymagania od partii opozycyjnych. Chcemy dać gwarancję normalności, przyzwoitości i normalnej rozmowy. Dlatego to organizujemy” - wyjaśnił.

„To jest z naszej inicjatywy, ale ponad Platformą. Chcemy, by rozmawiali ludzie nie tylko z partii politycznych. Liczę, że to będzie prawdziwe potwierdzenie tego, że jesteśmy społeczeństwem obywatelskim, chcemy i potrafimy rozmawiać nawet wtedy, może przede wszystkim wtedy, kiedy się różnimy. Bo na tym polega demokracja”

— dodał Schetyna.

Jerzy Stępień wyraził przekonanie, że obecny kryzys związany z Trybunałem Konstytucyjnym „skończy się dobrze, a polski konstytucjonalizm się obroni”.

„Może nawet dobrze, w pewnym sensie, że przeżywamy ten kryzys - pod warunkiem, że wyciągniemy z niego wnioski i potrafimy w przyszłości zbudować jakiś lepszy system gwarancji bezpieczeństwa konstytucyjnego”

— powiedział.

„Ten czas powinniśmy wykorzystać na pogłębioną, intelektualną pracę nad tworzeniem różnego rodzaju mechanizmów, które w przyszłości będą lepiej broniły społeczeństwo przed zakusami władzy, która tym się charakteryzuje, że zawsze posuwa się tak daleko w zagrabianiu przestrzeni życia publicznego, aż nie natrafi na opór. Tym pierwszym opornikiem był i jest Trybunał Konstytucyjny, stąd ten atak na TK, bo trzeba ten opornik odsunąć, by zagarniać kolejne przestrzenie, nazywane dobrą zmianą”

— dodał b. prezes TK.

Jak podkreślił, nie dziwi go reakcja zagranicy na sprawę TK w Polsce. „Dla Amerykanów konstytucja jest czymś świętym, a sądownictwo konstytucyjne w szczególności. Oni pierwsi zrozumieli, że jeśli nie ma sądu konstytucyjnego, to ta konstytucja nie istnieje” - powiedział.

O. Tomasz Dostatni zauważył, że obecnie w społeczeństwie widać powracający podział na „dwie Polski”, podkreślając, że zawarcie kompromisu zawsze jest lepsze niż „okopanie się” i niż wojna.

„To dotyczy zarówno polityków, jak i naszego codziennego życia”

— powiedział.

Jak podkreślił po spotkaniu, w rozmowie z dziennikarzami, Grzegorz Schetyna, kluby obywatelskie pomyślane są jako „otwarte, niepartyjne” miejsce dyskusji.

„Kluby obywatelskie to jest początek nowej Platformy, po 15 latach funkcjonowania musimy znaleźć nowy początek. Mamy 2,5 roku do wyborów samorządowych, piszemy program, który chcemy przyjąć pod koniec września tego roku, to dla nas też ciekawa inspiracja do rozmowy, ciekawy sprawdzian dla polskiej polityki. Platforma powinna to robić, ona tworzyła nowy początek dla wielu rzeczy. Polityka w czasie państwa PiS jest inna i są większe wymagania od partii opozycyjnych. Chcemy dać gwarancję normalności, przyzwoitości i normalnej rozmowy. Dlatego to organizujemy”

— wyjaśnił.

ansa/PAP