Kawka, która jeździ samochodem

zdjęcie ilustracyjne/fot. joost j. bakker/CC BY 2.0
zdjęcie ilustracyjne/fot. joost j. bakker/CC BY 2.0

Osiedle Nałkowskich w Lublinie zdominowała urocza kawka. Ciekawski i krnąbrny ptak bez pardonu wkroczył w ludzki świat. Regularnie odwiedza okoliczne stragany, odpoczywa na ludzkich ramionach, przysiada na jadących pojazdach i domaga się smacznych kąsków.

Kiedyś ukradł klientowi 40 zł, a niedawno innemu wyrwał z portfela 20 zł. Zrobiliśmy prowizoryczną procę i rzuciliśmy w niego brukselką. Inaczej klient nie odzyskałby swoich pieniędzy

— opowiadał mediom Dariusz Mariuszak.

Kuba, bo tak mówią o kawce, ma już swoich okolicznych fanów, z którymi regularnie wita się każdego dnia. Wpadnie z wizytą, skosztuje porannych świeżych pączków, zabawi, nabroi i tym sposobem ubarwia otaczający świat. Odważnie siada na samochodowe lusterka lub przednią szybę i jeździ dumnie po okolicy. Nie straszna mu nawet straż miejska, której samochód również wykorzystuje w celu tak osobliwych przejażdżek.

Obserwując jego poczynania, można przypuszczać, że zafascynowany światem człowieka postanowił naśladować go we wszystkim i ze wszystkich dobrodziejstw cywilizacji skorzystać. Przysiada nawet na bankomacie i dziobem wystukuje numeryczne klawisze. Świadomie bawi się fotokomórką przy drzwiach w pobliskim markecie i z absolutną pewnością siebie spogląda na stojącego tam ochroniarza.

Zaczepia chyba każdego, a ciekawość zawsze wzmagają smakołyki wynoszone ze sklepu czy targu.

Wychodziłam ze sklepu, kiedy Kuba wskoczył na moją głowę. Starałam się go zdjąć, jednak on miał inny plan. Wypatrzył w siatce żółty ser i dorwał się do niego

— opowiadała mediom Lidia Kucharska.

Choć Kuba na osiedlu jest zaledwie kilka miesięcy, już zdobył ludzką sympatię. Stanowi nie lada gratkę i odskocznię od codziennej pracy. Jest przedmiotem rozmów i niezwykle ciekawym punktem obserwacyjnym. Nonszalancko kąpie się w wystawionych przy targowisku wiaderkach z wodą. I nieustannie zadziwia ptasią inteligencją.

Bo w kawkach jest coś magnetycznego, co przyciąga ludzki wzrok.

Kawka, czyli Corvus monedula, to kolejny po gawronie towarzyski ptak z rodziny krukowatych (Corvidae), tworzący kolonie lęgowe. Jej oczy, intensywnie niebieskie u młodych ptaków, z wiekiem stają się coraz bardziej srebrzyste. Hipnotyzują jak u kotów. I jak na miejskiego ptaka przystało, inteligencja jest jej siłą i miarą. O takim gatunku, który szybko potrafi dostosować swoje zachowanie do zmieniających się warunków otoczenia, mówimy, że jest plastyczny. To naprawdę ptasi geniusze, dla których nie ma rzeczy niemożliwych. By zdobyć pokarm, potrafią posłużyć się wszelkimi przedmiotami, które mają wokół, np. gałązkami do wydłubywania ziaren ze szczelin chodników. Niektóre, te bardziej uparte osobniki, potrafią również rozmontować kratki w otworach wentylacyjnych bloków, by móc z powrotem założyć tam gniazda!

— z pasją na portalu „Skrzydlate myśli” opisał ją leśnik, Pan Rafał Śniegocki.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych