Borelioza jest szczególnie niebezpieczna dla najmłodszych, dlatego żaden kontakt dziecka z kleszczem nie powinien być lekceważony, ale wnikliwie badany - doradza „Nasz Dziennik”.
Charakterystyczny dla boreliozy rumień wędrujący może wystąpić tylko u niektórych dzieci. A objawy choroby, które pojawiają się u większości najmłodszych, nie są charakterystyczne, co opóźnia postawienie właściwej diagnozy – zauważa dziennik.
Po ukąszeniu dziecka przez kleszcza uwagę rodziców powinny zwrócić więc takie niespecyficzne objawy, jak: bóle – głowy, mięśni i stawów, apatia, drażliwość, szybkie męczenie się, problemy z nauką (wynikające z zaburzeń pamięci i koncentracji) – wylicza „NDz”.
Jak podkreśla dziennik, jeśli tylko zauważymy opisane objawy, niezbędna będzie diagnostyka i wdrożenie leczenia.
bzm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/264881-nie-lekcewazmy-ukaszen-kleszcza-szczegolnie-u-dzieci