Zwierzęta w cyrku - dramat czy komedia?

Fot. freeimages.com
Fot. freeimages.com

Cyrk i zwierzęta. Już samo połączenie tych słów brzmi kuriozalnie. Bo jak podziwiać kogoś zniewolonego i zmuszonego do wybryków na potrzeby ludzkich mas.

Naturalnie, chęć podziwiania egzotycznych zwierząt wciąga jak magnes, zwłaszcza gdy dane jest obserwować je z bliska. Jednak wybryki cyrkowe, które niosą za sobą dalekie od ideału warunki traktowania i przetrzymywania zwierząt, nie powinny być akceptowane. Obrońcy praw zwierząt podkreślają dodatkowo kwestie tresury i nierzadko związanej z tym faktem przemocy.

Przy tej okazji coraz częściej pojawiają się na portalach społecznościowych akcje uświadamiające „cyrkowe niezręczności”. Jedną z nich jest popularna akcja Fundacji Viva, publikująca fotografie zwierząt cyrkowych i tych żyjących na wolności, podpisane sentencjami: „Widzicie różnicę między warunkami w cyrku a na wolności? Nie wspierajcie swoimi pieniędzmi za bilety cyrków ze zwierzętami!”

Stowarzyszenie Empatia poprzez swój profil i stronę nieustannie prezentuje materiały z życia cyrkowych zwierząt, zwłaszcza te zza kulis. A te prezentują dramatycznie okaleczone stworzenia. Wyraźnie poraniony słoń, naznaczony wypalonymi lub wyrytymi numerami okrutnie zdobiącymi tylne części jego ciała. Narzędzie zbrodni, niezbędne w tresurze, przypominające nóż na długiej rękojeści. Co więcej, w tych obszernych dokumentacjach pojawiają się nawet szczątki padłych stworzeń.

Ostatnio na łamy pierwszych stron trafiła kontrowersyjna decyzja prezydenta Słupska, jasno odrzucająca zwierzęta w cyrku jako formę popieranej rozrywki. Słupski Ośrodek Sportu i Rekreacji swoją odmowną decyzję na występ cyrku Arena w tym mieście uzasadnił następująco:

Miasto Słupsk nie będzie wspierać przedstawień, gdzie przewidziane są pokazy tresury zwierząt. W przypadku chęci zorganizowania w Słupsku przedstawienia bez udziału zwierząt zaistnieje możliwość negocjacji ceny

— podał do wiadomości p.o. dyrektora OSiR Grzegorz Juszczyński.

Czasy się zmieniają. Ludzka wiedza i empatia winna rozwijać się wraz z postępem cywilizacyjnym. Podziwianie cierpienia ludzkiego czy zwierzęcego, prezentowanego w jakikolwiek sposób, winno być potępione. Nie można beztrosko obserwować podobnych przypadków. Wystarczająco dużo dramatu i łez wokół nas spowodowanych codziennym życiem. Wszelkie inicjatywy skazujące istoty słabsze na ból, lęk nie mogą być popierane, a już na pewno, nie mogą być wspierane. Jeśli zdamy sobie sprawę z istoty rzeczy, osiągniemy możliwy consensus z naturą i samymi sobą.

A cyrk powinien być zabawny i edukacyjny za sprawą człowieka i jego nieograniczonej wyobraźni, gdzie łzy leje się ze śmiechu, a nie żalu i strachu którejkolwiek ze stron.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.