W specjalnym oświadczeniu były premier Włoch Silvio Berlusconi zapewnił, że nie ma nic przeciwko swoim pudelkom, które nazywają się Dudu i Dudina. W ten sposób oficjalnie odpowiedział na doniesienia prasowe, jakoby miał już dość tych czworonogów.
Partia Berlusconiego, Forza Italia, pogrążona jest w finansowym i politycznym kryzysie. Zwolniono większość pracowników biura, a z ugrupowania odchodzą nawet najwierniejsi dotąd współpracownicy, inni są skonfliktowani z byłym szefem rządu i chcą doprowadzić do zmiany lidera. Taką sytuację przedstawiają włoskie media.
Ale byłego premiera najbardziej jednak zdenerwował artykuł na łamach dziennika „La Stampa”, według którego nie cierpi on dwóch swoich białych pudli. Dudu i Dudina są znane w całych Włoszech, a Berlusconi i jego młodsza o prawie pół wieku narzeczona stale się z nimi fotografują. W internecie można znaleźć strony dedykowane obu pieskom; zarówno ich fanów, jak i o satyrycznej wymowie. Jedna z nich nazywa się: „Forza Dudu”.
Odnotowano nawet, że na tle popularności dwóch pudli-miniaturek we Włoszech wręcz zapanowała moda na tę rasę.
Media opublikowały także zdjęcia, na których widać, jak z Dudu bawi się prezydent Rosji Władimir Putin podczas wizyty w rzymskiej rezydencji swego przyjaciela.
Tymczasem włoska gazeta przytoczyła rzekomą wypowiedź przywódcy Forza Italia:
Mam tego dosyć, nie mogę dłużej znieść tych zwierzaków kręcących się po domu.
Miał też przyznać, że nigdy w ogóle nie lubił zwierząt.
I właśnie te słowa do tego stopnia zirytowały Silvio Berlusconiego, że wydał on oficjalne oświadczenie dla mediów, w którym stanowczo zdementował, jakoby nie tolerował parki swoich czworonogów. Przypisywane mu niechętne wobec Dudu i Dudiny słowa uznał za „absurdalne i wymyślone”.
A we włoskich mediach rozpoczęła się dyskusja o tym, czy Berlusconi nie ma naprawdę innych problemów.
ann/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/241080-silvio-berlusconi-sie-nudzi-wydaje-oswiadczenie-w-sprawie-swoich-psow