Na Filipinach urodziło się dziecko ze znamionami przypominającymi stygmaty Chrystusa. Informacja szybko obiegła świat. Chłopiec z ranami na czole, rękach i nogach został od razu nazwany „błogosławionym” dzieckiem. Wiele wskazuje na to, że jest to jednak internetowe oszustwo.
O chłopcu natychmiast zrobiło się głośno i przyciąga on uwagę wielu ludzi, nie tylko na Filipinach. Jak można przeczytać na portalach internetowych - ludzie gromadzą się wokół szpitala w Quezon City, gdzie dziecko przyszło na świat, modlą się i maja nadzieję zobaczyć maleństwo. Religijność Filipińczyków jest żywiołowa i spontaniczna.
Bardzo lubią dotykać świętych figur i obrazów. Religijność Filipińczyków jest tradycyjna, ludowa i w dużym stopniu objawiająca się religijnym przeżywaniem doświadczeń konkretnych znaków, również zjawisk przyrody
—mówił w rozmowie z tygodnikiem „Niedziela” misjonarz ks. Dariusz Drzewiecki.
Nic więc dziwnego, że tam właśnie narodziny pojawienie się „błogosławionego” wywołało tak ogromne poruszenie. Ludzie zgromadzenie przed szpitalem śpiewają:
Dziękujemy Bogu za wysłanie do nas Jejomara.
Jejomar Castillo urodził się 15 marca z dziwnymi znamionami na twarzy, dłoniach i stopach. Według jednego z najlepszych filipińskich specjalistów mikrobiologa dr Merlyn Cruz dziecko cierpi na bardzo rzadko występującą plamicę, która charakteryzuje się właśnie czerwonymi lub fioletowymi przebarwieniami na skórze.
Muszę przyznać, że jest to niesamowite zjawisko. Odnotowano tylko kilka podobnych przypadków na świecie. Po raz pierwszy takie znamiona posiada dziecko, więc cała wiedza naukowa zgromadzona o tej patologii jest bardzo mała. Robimy całą serię testów, by określi dokładny charakter ran chłopca. Chcemy dowiedzieć się co jest przyczyną ich pojawienia się
—mówi doktor Cruz.
Dziennikarze portalu wereblog.com postanowili sprawdzić, czy informacja o dziecku ze znamionami w miejscu ran Chrystusa jest prawdziwa. Twierdzą, że zdjęcie dziecka zostało przerobione przez grafika. Podkreślają, że doktor Cruz nie prowadzi badań na znamionami chłopca, a logo szpitala na zdjęciu zostało nieudolnie i niedokładnie skopiowane i znacznie różni się od oryginału.
W wielu internetowych komentarzach pojawia się apel:
Lepiej modlić się za to dziecko, niż spekulować bez podstaw. Każde dziecko jest błogosławieństwem Boga.
ann/wereblog.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/238165-na-filipinach-urodzilo-sie-dziecko-ze-znamionami-przypominajacymi-stygmaty-chystusa-prawda-czy-internetowe-oszustwo