Wyzywający makijaż, olbrzymie usta i sexy ubranka - tak najczęściej wyglądają lalki dla małych dziewczynek. A mogą zupełnie inaczej. Naturalnie i radośnie jak dzieci.
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak mogą wyglądać lalki, jeśli pozbawi się je makijażu i ubrań rodem z klubów nocnych? Australijska artystka Sonia Singh, autorka projektu Tree Change Dolls, razem ze swoją rodziną przywraca lalkom wdzięk, naturalność i daje im nowe życie.
Odświeżam lalkom twarz, układam naturalne, czasem niesforne fryzury, a moja mama robi dla nich na drutach sweterki i szyje im nowe ubrania. Zwyczajne, wygodne - takie jak nosi się na co dzień
—opowiada Sonia Singh.
Po metamorfozie lalki wyglądają jak dzieci z sąsiedztwa, są sympatyczne i można się z nimi zaprzyjaźnić
—mówi kobieta.
Z wyfiokowaną lalką wampem trudno jest zaprzyjaźnić się małym dziewczynkom. Nie jest to też odpowiedni wzorzec do naśladowania.
Moja siostra i ja bawiłyśmy się używanymi lalkami i zabawkami własnej roboty. Uwielbiam satysfakcję, jaka daje naprawa starych przedmiotów i dawanie im nowego życia
—informuje na swojej stronie internetowej Sonia Singh.
Ta lalka wygląda jak moja przyjaciółka Maggie!
—opowiada jedna z dziewczynka oglądająca lalkę po metamorfozie.
Czy nie to właśnie chodzi?
Artystka przyznaje, że byłaby zachwycona, gdyby to, co robi, zainspirowało producentów zabawek, którzy powinni zacząć doceniać to, co w dzieciach najpiękniejsze - niewinność, naturalność i radość.
ann/http://treechangedolls.tumblr.com/youtube.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/235269-zamiast-wyzywajacych-lolitek-zwyczajne-dziewczynki-lalki-moga-wygladac-jak-dzieci-z-sasiedztwa-a-nie-wampy-wideo