Z powodu opadów śniegu niektóre drogi między Francją a Hiszpanią były nieprzejezdne, a ok. 14 tys. uczniów zostało w domach. Od soboty w wyniku fali zimna i trudnych warunków pogodowych zginęły dwie osoby - poinformowały hiszpańskie władze.
W związku ze spodziewanymi silnymi opadami śniegu zmilitaryzowana policja Guardia Civil wydała ostrzeżenia pogodowe dla regionów na północy kraju, głównie Katalonii, a także dla Balearów.
Jak podały lokalne władze, zamknięto dziesiątki szkół, a w domach zostało ok. 14 tys. uczniów.
W Saragossie, stolicy regionu Aragonia na północy kraju z powodu wysokiego poziomu rzeki Ebro, która zalała ok. 8 tys. hektarów, ewakuowano ok. 20 osób.
Trudne warunki panowały w tunelu Somport na granicy hiszpańsko-francuskiej. Tworzyły się tam duże korki.
W Katalonii, głównie w środkowej części regionu, spadło ponad 25 centymetrów śniegu. Nieprzejezdnych było kilkanaście dróg.
Zamknięto też odcinki dwóch największych autostrad - 100-kilometrowy na AP-2 między Madrytem a Barceloną i 50-kilometrowy na AP-7 łączącej wschód kraju z Francją.
W związku z opadami deszczu i śniegu życie straciły już dwie osoby. W sobotę zmarł 70-letni mężczyzna, którego samochód porwała rzeka. W niedzielę znaleziono ciało narciarza, którego dzień wcześniej zasypała lawina w ośrodku narciarskim Candanchu w hiszpańskich Pirenejach.
Fala zimna będzie się utrzymywać w Hiszpanii co najmniej do niedzieli- 8 lutego.
ann/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/232606-atak-zimy-w-hiszpanii-snieg-ewakuacje-ludzi-i-paraliz-miast-zobacz-zdjecia