Karnawał w pełni, więc czas nastroszyć piórka i ruszyć do tańca, bo nic tak nie poprawia nastroju, jak kilka chwil spędzonych np. na rytmicznej sambie, w towarzystwie dobrych przyjaciół.
W naturze dzieje się podobnie. Muzyka i taniec zajmują ważne miejsce w świecie zwierząt. To sposób komunikacji, nawiązywania przyjaźni, zdobywania partnerów, alarmowania stada, a przede wszystkim kreowanie niezwykłego świata, który dano nam podziwiać każdego dnia. Pszczoły komunikują się właśnie przez taniec. Wszelkie informacje dotyczące pokarmu, jego położenia i ilości, przekazują za pomocą konkretnych ruchów. Taka precyzja pozwala pozostałym pracownicom ula odnaleźć wskazane miejsce. Natomiast energiczność tańca wyraża stopień zapotrzebowania na pożywienie.
Ptaki, zwłaszcza papugi, potrafią tańczyć w rytm muzyki. To powszechnie znany fakt, zwłaszcza jeśli jest się właścicielem jednej z nich. Jednak dopiero badania amerykańskich naukowców pokazały całą złożoną rzeczywistość tego zjawiska.
Ruchy ptaków były dostosowane do muzyki bardziej, niż wynikałoby to z przypadku. Mamy mocne dowody na to, że zwierzęta potrafią zsynchronizować swoje ruchy z muzyką. Nigdy wcześniej tego nie zauważono u innych gatunków
—opowiadała mediom Adena Schacher z Uniwersytetu Harvarda.
Perkoz dwuczuby w swym godowym tańcu nie wychodzi na ląd. Serce partnerki podbija kilkoma trikami. Potrząsa rytmicznie głową, stroszy bujną fryzurę oraz demonstracyjnie rozkłada skrzydła.
Flamingi odgrywają godowe tańce synchroniczne. Samce i samice poruszają się w zsynchronizowany sposób, dynamicznie kiwając głowami na lewo i prawo, co pewien czas zmieniając kierunek marszu. Ta barwna grupa rytmicznie przesuwa się korytem rzeki, niczym jej różowy strumień. To jeden z piękniejszych tańców natury.
Obserwując rodzime bieliki, często widzimy tokujące ptaki. W godowym okresie przestworza stanowią ich scenę taneczną pełną niezwykłych akrobacji.
Nawet krowy podczas pierwszych wiosennych wypasów na pastwiskach zdają się tańczyć na zielonej trawie. Biegają, podskakując opieszale, zarzucając radośnie ociężałym ciałem.
Jednocześnie przypuszcza się, iż taniec jest domeną zwierząt posiadających umiejętność naśladowania dźwięków. A ponieważ potrafią to głównie delfiny, słonie, foki i morsy, naukowcy zastanawiają się, czy rzeczywiście i te gatunki potrafią tańczyć.
Z kolei domowe czworonogi, czy konie z całą pewnością korzystają z dobrodziejstw muzyki. Nierzadko biorą udział w zawodach. I nawet jeśli jest to kwestia trenowania, to naturalna chęć obcowania z muzyką i tańcem pojawia się w każdym stworzeniu. Miło zatem obserwować, kiedy nasi podopieczni z pasją wirtuoza zawodzą do jakiegoś dźwięku, podskakują w nieokreślony bliżej rytm lub – co więcej – wygrywają poważane konkursy taneczne w swoich kategoriach.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/229742-karnawal-w-swiecie-zwierzat-chec-obcowania-z-muzyka-i-tancem-pojawia-sie-w-kazdym-stworzeniu