Już jest ciężko, a po nowym roku jeszcze trudniej będzie zdać egzamin na prawo jazdy

Zaledwie 34 procent zdających egzamin na prawo jazdy w Polsce odnosi sukces za pierwszym razem. O prawo jazdy już jest u nas ciężko, zdawalność w Polsce jest najniższa w Europie, od stycznia 2015 będzie jeszcze gorzej, na egzaminie kursanci będą musieli jeździć ekologicznie i energooszczędnie.

Zmiany w przepisach egzaminacyjnych wejdą w życie 2 stycznia 2015 roku.

Nowe zasady będą obowiązywały nie tylko na wskazanym przez egzaminatora odcinku, ale podczas całego egzaminu praktycznego w ruchu miejskim. To oznacza, niestety, że dwa błędy wyeliminują kursanta

—tłumaczy Tadeusz Kondrusiewicz, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bydgoszczy.

O zmianach w egzaminach na prawo jazdy zdecydował minister infrastruktury i rozwoju. W rozporządzeniu wyszczególniono dokładnie, w jakim momencie kursant ma zmieniać biegi zanim rozpędzi auto do 50 km na godz. Ministerstwo postanowiło w ten sposób uczyć i wymagać ekojazdy. Przy zwalnianiu i hamowaniu, kandydat na kierowcę będzie musiał pokazać, że wie, co to znaczy korzystanie z momentu obrotowego silnika. Innymi słowy będzie hamował silnikiem albo obleje.

Nie mam wątpliwości, że teraz kursant będzie musiał wykazać się większą podzielnością uwagi, co na pewno wpłynie na pogorszenie bezpieczeństwa jazdy. Można domniemywać, że będzie wlepiał oczy w obrotomierz, bo przecież nie ma jeszcze doświadczenia. Kursant nie jest Kubicą

—komentuje w rozmowie z „Gazetą Pomorską” Jerzy Kociszewski, wiceprezes stowarzyszenia Kierowca.pl.

Twierdzi on też, że jeszcze mniej osób będzie po nowym roku zdawać egzamin na prawo jazdy.

Dla przyszłych kierowców jest jedna dobra informacja - osoby, które przed wejściem w życie rozporządzenia zaliczyły państwowy egzamin teoretyczny, część praktyczną będą zdawały na starych zasadach.

ann/pomorska.pl