Skonstruował deskorolkę z silnikiem. Dostał mandat, bo nie miał OC

Fot. YouTube/zdjęcie ilustracyjne
Fot. YouTube/zdjęcie ilustracyjne

Konstruktor deskorolki z silnikiem dostał mandat, bo nie miał dowodu rejestracyjnego oraz OC.

Młody mężczyzna z Międzyrzecza w województwie lubuskim jeździł swoim wynalazkiem po parkingu znajdującym się niedaleko komendy. Został zatrzymany przez policjanta, który zażądał od niego dowodu rejestracyjnego i ubezpieczenia OC. Mandatu nie przyjął.

Międzyrzeczanin udał się do stacji diagnostycznej, żeby zrobić przegląd techniczny motodeski. Próbował w dwóch miejscach, ale wzbudził tylko rozbawienie fachowców. Bo choć bardzo się starali, nie udało im się znaleźć paragrafów na deskorolkę z silnikiem.

Jeśli chodzi o policję i sąd, to na razie jest cisza. Za to po artykule wiele osób chce u mnie zamówić motodeskę!

— opowiada konstruktor „Gazecie Lubuskiej”.

Deska z silnikiem jest pojazdem silnikowym - twierdzi międzyrzecki wydział komunikacji. Policja uznała wynalazek międzyrzeczanina za „niedopuszczony do ruchu”.

bzm/gazetalubuska.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.