Empik przeprasza, ale z Nergala i Czubaszek rezygnować nie zamierza

Wybór Nergala znanego m.in. ze swojego zamiłowania do szatana i z darcia Biblii oraz Marii Czubaszek chwalącej się dokonaniem aborcji na twarze bożonarodzeniowej kampanii zaszokował wielu klientów Empiku. Sieć sklepów przeprasza, ale jednocześnie nie zamierza wycofać się z reklamy.

Jesteśmy zaskoczeni eskalacją krytyki, zwłaszcza że naszym celem w żadnym razie nie było prowokowanie jakichkolwiek środowisk

— twierdzi w rozmowie z onet.pl Monika Marianowicz, rzeczniczka Empiku.

A warto podkreślić, że sprzeciw wobec kampanii jest ogromny. Już ponad 20 tys. osób wsparło akcję „Świątecznych zakupów nie robię w Empiku”.

CZYTAJ WIĘCEJ:Internauci protestują przeciwko Nergalowi i Czubaszek w bożonarodzeniowej kampanii Empiku

Rzeczniczka tłumaczy, że wybór takich a nie innych osób był motywowany ich… osiągnięciami.

Osoby występujące w kampanii są pokazane jako twórcy, a nie ideologowie: Maria Czubaszek - autorka poczytnych książek, Adam Darski - lider jednego z najbardziej rozpoznawalnych na świecie polskich zespołów muzycznych, który jako drugi w historii polski wykonawca zagościł na liście Billboard 200, lub rzadko wspominani w dyskusji: Dawid Kwiatkowski - wokalista, idol tysięcy nastolatków oraz Cezary Pazura - odtwórca kultowych ról w kinie polskim. Zatem wbrew krytycznym głosom Empik w swojej kampanii prezentowej nie promuje żadnych postaw

— przekonuje.

Jak zaznacza serwis, Empik nie zamierza wycofać się z kampanii, a zdanie szerokiej rzeszy klientów potraktuje jako nauczkę na przyszłość.

Przykro nam, iż nasza kampania uraziła część osób. Przepraszamy ich i zapewniamy, że ich głosy będą brane pod uwagę przy planowaniu kolejnych kampanii reklamowych i działań marketingowych naszej sieci.

lap/Onet