Internauci protestują przeciwko Nergalowi i Czubaszek w bożonarodzeniowej kampanii Empiku

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

W bożonarodzeniowej kampanii Empiku zatrudniono satanistę - p. Darskiego oraz p. Czubaszek, która o aborcji swoich dzieci mówi „cudownie, że to zrobiłam” - alarmują twórcy internetowej akcji „Świątecznych zakupów nie robię w Empiku”. Wg danych z 18 listopada, akcję poparło już ponad 23 tys. internautów. To wynik po kilku dniach prowadzenia kampanii w sieci.

13 listopada zainaugurowano akcję „Świątecznych zakupów nie robię w Empiku”. To odpowiedź internautów na zaangażowanie w świąteczną akcję muzyka Adama Nergala Darskiego, firmującego niegdyś swoim wizerunkiem napój energetyczny „Demon”, oraz aktorki Marii Czubaszek, publicznie mówiącej: „dzięki Bogu, że dokonałam dwóch aborcji”.

Inicjatorzy akcji przypominają kontrowersyjne zdania Darskiego - twarzy świątecznej akcji sieci Empik:

Pokazałem Bogu środkowy palec

oraz

Dorośli ludzie mogą uprawiać grupowy seks w upojeniu alkoholowym.

Maria Czubaszek natomiast przyznaje otwarcie, że nie lubi dzieci i woli być „zimną suką, niż matką-Polką”. Publicznie wyraża także zadowolenie z dokonanych dwóch aborcji, mówiąc:

Nigdy z tego powodu nie miałam traumy, tylko mówiłam: Boże, jak to cudownie, że ja to zrobiłam.

Empik w związku z protestem wydał oświadczenie, w którym czytamy, że kampania nie ma wymiaru religijnego i nawiązuje wyłącznie do tradycji obdarowywania się prezentami.

Zamiarem kampanii nie było obrażanie uczuć religijnych i światopoglądowych naszych odbiorców, ani celowe budowanie całej komunikacji na postaciach, które wywołują kontrowersje swoimi prywatnymi poglądami. Przykro nam, że niektórzy bohaterowie naszej kampanii reklamowej wzbudzili w odbiorcach negatywne emocje - co na pewno nie było naszym celem

— czytamy w oświadczeniu.

Empik zapewnia przy tym, że mimo protestów internautów nie zmieni swojej świątecznej kampanii.

Nie możemy się zgodzić na wprowadzanie cenzury – bo tego de facto domagają się od nas uczestnicy bojkotu. Usunięcie z kampanii dwóch osób, które nie odpowiadają ich światopoglądowi byłoby de facto taką właśnie cenzurą.

Do kontrowersyjnej reklamy odniósł się w rozmowie z Radiem Warszawa także arcybiskup warszawsko - praski, Henryk Hoser:

Chodzi o desakralizację Świąt Bożego Narodzenia. Nie może to być tolerowane. To jest komercyjne wykorzystywanie wartości i tradycji chrześcijańskich oraz laicyzacja świąt, bardzo widoczna na Zachodzie. W Stanach Zjednoczonych przestano wysyłać kartki z pozdrowieniem „Merry Christmas”, tylko mówi się „Szczęśliwych świąt końca roku”. Jest to bardzo niedobre zjawisko ponieważ pozbawia święta Bożego Narodzenia jego istotnej treści, która ma odniesienie do naszego konkretnego życia.

Organizatorzy internetowej akcji na profilu Facebook mówią jasno, że

jeśli Empik pragnie do swojej reklamy zatrudniać osoby promujące demoralizację i prawo do bezkarnego mordowania dzieci - my nie będziemy w te święta robić tam zakupów . Dołącz do nas - pokaż, że nie godzisz się na promowanie zła!

— zachęcają na swoim profilu.

Akcja polega na „laikowaniu” strony „Świątecznych zakupów nie robię w Empiku ” na Facebooku i udostępnianiu informacji o niej na swoim prywatnym profilu. W ciągu pięciu dni trwania akcji zrobiło to 21 135 osób.

Nergal i Czubaszek są twarzami drugiej odsłony kampanii „Empik każdego inspiruje inaczej”. Czy protest wpłynął w jakiś sposób na właścicieli sieci? Póki co da się zauważyć zmianę retoryki. Przed rozpoczęciem internetowego protestu, sieć informowała o „świątecznej odsłonie kampanii”, po rozpoczęciu akcji o „nowej odsłonie kampanii”. Inicjatorzy protestu tę zmianę skomentowali następująco: „Obornik nazwany różą nie zmieni swojego zapachu!”.

W kampanii, poza Adamem Darskim i Marią Czubaszek, biorą udział Cezary Pazura i Dawid Kwiatkowski.

bzm/KAI

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych